Po tym, co dziś zobaczyliśmy, trzeba to pytanie zadać: czy zwykli obywatele byli dotąd łupieni?

To, co dziś zobaczyliśmy na stacjach paliw, zszokowało. Benzyna kosztowała mniej niż 6 zł za litr.

A myśleliśmy, że „to se uż ne vrati”. Szczególnie w sytuacji drożyzny, inflacji i spadającego kursu naszej waluty.

Na dwóch stacjach widzieliśmy dziś paliwo w cenie 5,99 zł za litr. I to nie tylko na stacjach koncernu Orlen (przy czym należy tu zauważyć, że na wszystkich stacjach w Polsce paliwa podstawowe pochodzą z rafinerii Orlenu).

Z pozoru powinniśmy się cieszyć. Mamy jednak wrażenie, że ceny paliw to manipulacja.

Kilka dni temu, jadąc w trasę po Polsce, tankowaliśmy za 6,27 zł (benzynę E-95). Doszliśmy wtedy do wniosku, że natrafiliśmy na najtańszą stację w Polsce.

Okazało się, że byliśmy w błędzie. Z dnia na dzień paliwo było tańsze.

I to nie tylko w Katowicach, nie tylko na Śląsku i w Zagłębiu, lecz w całej Polsce. Nawet przy autostradach.

Trudno nie zauważyć związku pomiędzy zbliżającymi się wyborami, a tą zaskakującą sytuacją. W końcu Orlen jest kontrolowany przez rząd.

Wedle teorii, która nie wiemy czy jest prawdziwa, czy nie (odpowiedź dałby tylko uczciwy audyt paliwowego koncernu), Orlen opróżnia magazyny i stąd może pozwolić sobie na takie ceny paliwa.

Ale w tej sytuacji należy przecież zapytać o to, dlaczego w ostatnich latach paliwo było drogie? Dlaczego kosztowało znacznie więcej niż teraz? Czemu wówczas nie rzucono na rynek zapasów?

Nawet jeśli Orlen sprzedaje zapasy, nie tłumaczy to różnicy pomiędzy cenami paliwa teraz i poprzednio. Chyba że Orlen wcześniej nie miał zapasów, które mógłby sprzedawać?

Czy te dzisiejsze ceny nie znaczą, że wszyscy, którzy tankowali miesiąc temu, dwa, pół roku czy rok, byli łupieni poprzez nadmierne ceny?

No i warto też wiedzieć, co takiego działo się w ostatnich dniach, że cena benzyny malała? Dlaczego dziś tanieje z dnia na dzień? Co takiego szczególnego dzieje się, że Orlen może raz za razem obniżać cenę sprzedawanego przez siebie paliwa?

I czy nie jest tak, że ceny poprzednie były zawyżone?

To chyba poważne pytania. W końcu samochody służą nie tylko do przewożenia ludzi, lecz również towarów.

Cena chleba, mleka, masła, mięsa i innych produktów zależy więc też od tego, ile płacą za paliwo firmy dostarczające samochodami zaopatrzenie do sklepów.

Poniżej pylon z dzisiejszymi cenami paliw.

***

Tych 200 tys. ludzi naprawdę nie musiało umrzeć.

Poruszający film o pandemii – link do strony z filmem: Pandemia Czas Próby (do obejrzenia na komputerze i na niektórych komórkach; zwróć uwagę na to, by zacząć od części pierwszej).

Jeśli masz problem na komórce a chcesz go na niej obejrzeć – w przeglądarce telefonu po prostu wpisz iboma.media

***
KOMENTARZE: TYLKO FACEBOOK.

Masz problem, widzisz problem, masz ważną informację? Daj nam znać:

[email protected] lub przez „Wyślij Wiadomość” na Facebooku Katowice Dziś.

***

Poszukujemy współpracowników. Skontaktuj się mailowo lub przez Fb.

***