Nie igraj z ogniem. Za nieprzepisową jazdę możesz dostać mandat, nawet o tym nie wiedząc.
12 września 2023„Trochę przyspieszę i może zdążę przejechać na zielonym” – i ty stosujesz taką zasadę, siedząc za kierownicą? To ogromny błąd. Kierując autem, trzeba zawsze być pewnym swych decyzji i przestrzegać wszystkich przepisów.
Kierowców kontrolują dziś nie tylko policjanci, ale też urządzenia montowane przy drogach i sygnalizacji świetlnej. Dowiedz się, dlaczego nieprzepisowa jazda po prostu ci się nie opłaca.
Fotoradary i rejestratory przejazdu
Myślisz, że jeśli przejedziesz na czerwonym świetle i nie zauważy tego policja, to mandat na pewno cię ominął? Już wkrótce możesz dostać niemiłą niespodziankę. Nad tym, aby kierowcy przestrzegali przepisów, czuwają dziś nowoczesne urządzenia. To one rejestrują wszystkie drogowe grzeszki. Dzięki temu mandat może wręczyć ci nie policjant, a… listonosz.
Fotoradary
To urządzenia rejestrujące prędkość chwilową pojazdu. Oprócz tego robią one zdjęcie autu, które jechało szybciej, niż wynika to z przepisów. Dzięki temu wiadomo samochód, o jakim numerze rejestracyjnym przekroczył prędkość i pozwalają zidentyfikować, kto siedział za jego kierownicą. Na tej podstawie są wystawiane mandaty i przyznawane punkty karne.
W sierpniu 2023 roku w Polsce było 467 fotoradarów. Najwięcej z nich zamontowano w województwach mazowieckim, wielkopolskim i łódzkim. O tym, że zbliżasz się do fotoradaru, poinformuje cię znak D-51. Jeżeli przekroczysz prędkość i zostanie to zarejestrowane przez to urządzenie, mandat może do ciebie przyjść pocztą w czasie do 180 dni od momentu pobrania danych z fotoradaru. Jednak zazwyczaj listonosz wręczy ci nieoczekiwaną przesyłkę z karą w ciągu kilkunastu dni.
Rejestrator przejazdu
To urządzenie, które rejestruje to, w jaki sposób kierowcy przejeżdżają na światłach. Dlatego ten, kto nie zatrzyma się na czerwonym, może spodziewać się mandatu, nawet jeżeli policja nie złapie go na gorącym uczynku.
W czerwcu w Polsce było tylko 37 takich rejestratorów, ale ich liczba ciągle rośnie. Poza tym urządzenia te są tak małe, że pozostają niewidoczne dla kierowców. Nigdy nie wiesz, czy właśnie przy skrzyżowaniu, przez które przejeżdżasz, nie zamontowano rejestratora.
Zdarza ci się przejechać na czerwonym? Płać i płacz
Ile wynosi mandat za przejazd na czerwonym świetle? Niemało. Jeśli nie zastosujesz się do sygnalizacji świetlnej, to możesz zapłacić:
- 500 zł – tyle wynosi najmniejsza kara za przejazd na czerwonym. Jednak otrzymasz też 15 (!) punktów karnych. Pamiętaj, że możesz mieć ich maksymalnie 24. Jeśli przekroczysz ten limit, policja zatrzyma twoje prawo jazdy;
- 1500 zł – taką karę otrzymają kierowcy, którzy przejeżdżając na czerwonym, spowodują kolizję drogową;
- nawet 30 tys. zł – policjanci mogą stwierdzić, że kierowca nie zatrzymując się na czerwonym świetle, rażąco zagroził bezpieczeństwu na drodze. W takiej sytuacji sprawa trafia do sądu. Wtedy kara dla kierowcy może być liczona w dziesiątkach tysięcy złotych.
Ile zapłacisz za przekroczenie prędkości?
Masz „ciężką nogę”? Lubisz jeździć szybko albo po prostu zdarza ci się nie zwracać uwagi na znaki drogowe dotyczące ograniczeń prędkości? Uważaj! Zarówno policjanci, jak i fotoradary „polują” na takich kierowców jak ty. Za przekroczenie prędkości, która może wynikać ze znaków drogowych lub z przepisów, zapłacisz np.:
- 50 zł, jeśli będziesz jechać o do 10 km/h szybciej;
- 800 zł, gdy będziesz poruszać się samochodem od 31 do 40 km/h szybciej;
- nawet 2500 zł, jadąc o 70 km/h szybciej.
W 2022 roku wprowadzono specjalne kary w przypadku recydywy. Dlatego jeśli np. po raz kolejny przekroczysz dozwoloną prędkość o 31 km/h, to nie zapłacisz 800 zł, a dwa razy więcej – 1600 zł.
Tego, ile dokładnie wynoszą mandaty za zbyt szybką jazdę, dowiesz się z artykułu na https://rankomat.pl/samochod/taryfikator-mandatow-ile-zaplaca-kierowcy.
Kiedy musisz zapłacić mandat?
Za mandat i tak musisz zapłacić, dlatego nie zwlekaj z uregulowaniem swojej kary. Niezależnie od tego, czy otrzymasz go za przekroczenie prędkości, przejechanie na czerwonym świetle, czy za wymuszenie pierwszeństwa, to na jego opłacenie masz 7 dni. Możesz to zrobić:
- bezpośrednio u policjanta, który wręczył ci mandat – masz możliwość zapłaty gotówką, kartą i BLIKIEM, gdyż zdecydowana większość radiowozów w Polsce jest dziś wyposażona w terminale płatnicze;
- na poczcie lub w banku – zlecając tam przelew, musisz liczyć się z naliczeniem dodatkowej prowizji;
- za pomocą przelewu online – to najłatwiejszy sposób na opłacenie mandatu.
Co się stanie, jeżeli nie zapłacisz mandatu w terminie?
Jeżeli nie uregulujesz mandatu w terminie, to urząd skarbowy może zająć część twojej wypłaty, renty, emerytury lub zasiłku. Jeżeli masz nadpłatę podatku dochodowego, to właśnie z niego będzie ściągnięta wysokość twojej kary. W ostateczności (jeżeli nie masz dochodów) może do ciebie zapukać poborca podatkowy, który zajmie twoje mienie na poczet opłacenia mandatu. W ten sposób możesz pozbyć się np. sprzętu RTV.
Najlepszym powodem, by jeździć przepisowo, jest troska o bezpieczeństwo swoje i innych uczestników ruchu. Natomiast dodatkową i skuteczną motywacją są wysokie kary oraz fotoradary znajdujące się przy drogach i rejestratory montowane przy sygnalizacji świetlnej.
Materiał naszego partnera.