
Gapowicze łapani tysiącami.
12 marca 2023Śląskie „kanary” na czołowym miejscu w Polsce. Gapowicze zwrócili astronomiczną kwotę.
***
Jazda na gapę może słono kosztować. Ale że aż tyle?
Fakt faktem, że chodzi o łączną sumę kar, które zmuszeni byli wpłacić pasażerowie komunikacji miejskiej, przyłapani na tym, że po miastach śląsko-zagłębiowskiej metropolii jeździli na gapę.
30 milionów złotych. Tyle w ciągu ostatnich 4 lat wpłacili gapowicze. Pieniądze trafiły na konto ZTM.
Dlaczego gapowicze tak chętnie płacą kary? W połowie ubiegłego roku aż 87 tysięcy gapowiczów z województwa śląskiego znalazło się w bazie danych Krajowego Rejestru Długów Biuro Informacji Gospodarczej SA.
W tej sytuacji nie można nic kupić na raty ani wziąć kredytu. Czasem nawet nie da się podpisać umowy np. z operatorem telefonii komórkowej.
Każdy gapowicz, który uchyla się od opłacenia mandatu, trafia zarówno do KRD BIG SA, jak i do BIG InfoMonitor SA.
ZTM podkreśla, że kontrole w autobusach, tramwajach i trolejbusach są skuteczniejsze niż wcześniej. Tzw. „kanary” otrzymały nowoczesne urządzenia, które ułatwiają im pracę.
Efekt? W pierwszym roku działalności ZTM przeprowadzono 90,5 tys. kontroli, a w 2022 r. już 126 tys. To wzrost o prawie 40 proc.
Niektóre sprawy są kierowane do sądów. Tak jest np. wówczas, gdy ktoś po raz trzeci zostaje przyłapany na przejeździe bez ważnego biletu.
Takie czyny polskie prawo kwalifikuje jako szalbierstwa. Na policję trafiło w ciągu ostatnich czterech lat aż 4 tys. takich zgłoszeń.
Spraw sądowych jest znacznie więcej. W 2019 r. było ich 2,6 tys., a w 2022 r. już ponad 21 tys.
Innymi słowy warto kasować bilety. Tym bardziej, że można to robić nawet w wirtualny sposób.
***
Tych, którzy jeszcze nie widzieli, zachęcamy do obejrzenia filmu dokumentalnego „Wymazy spod płota. Pandemia, wielkie pieniądze, śmierć” (baner z linkiem do filmu przy tekście).
***
Poszukujemy współpracowników. Skontaktuj się mailowo lub przez Fb.
***
Redaktor naczelny Katowice Dziś Mateusz Cieślak.
***