By ratować dzieci z Katowic przed straszną chorobą poświęciła swoją karierę naukową.
8 marca 2023Lekarz-pediatra Jolanta Wadowska-Król jest bohaterką. Jest również inspiracją dla młodych ludzi.
***
„Doktórka od familoków”. To powieść śląskiej pisarki o śląskiej lekarce . Tegoroczny Dzień Kobiet to także dzień uroczystej premiery książki.
Obecnie w kilku polskich miastach można obejrzeć spektakl taneczny „Matka Boska Szopienicka”, opowiadający losy katowickiej lekarki.
Przedstawienie wyreżyserowała Agnieszka Cygan, wnuczka pani Jolanty, która postanowiła opowiedzieć historią życia i pracy swej babci, a tym samym pokazać ludziom wzór do naśladowania – kobietę pełną odwagi, niezłomności, troski o bezbronne dzieci, kosztem własnych korzyści i zaszczytów. Lekarkę z powołania.
To działo się naprawdę. Postać i wydarzenia nie są fikcyjne. Babcia pani Agnieszki zrobiła to wszystko o czym opowiada spektakl.
W roku 1974 doktor Wadowska-Król zamierzała obronić doktorat z medycyny. Temat jej rozprawy stanowiły wyniki samodzielnie przeprowadzonych badań dzieci z katowickich dzielnic: Szopienice, Burowiec oraz Dąbrówka Mała.
Analizy ich stanu zdrowia wykonane przez lekarkę jednoznacznie wskazują na zatrucie metalami ciężkimi.
Objawami tej – jak się później okaże – ołowicy były: bóle głowy i brzucha, anemia, zaparcia, nudności, kolki, a także charakterystyczny chód bociani u najmłodszych pacjentów.
Innym niepokojącym zjawiskiem w tamtym czasie było tajemnicze znikanie dzieci z szopienickich familoków. I wynikające z tego faktu łączenie klas w szkole. Dzieci umierały.
O wszystkim została poinformowana ówczesna wojewódzka konsultant ds. pediatrii, prof. Bożena Hager-Małecka. Działania doktor Wadowskiej-Król popierała też cześć członków dyrekcji Huty Metali Nieżelaznych w katowickich Szopienicach.
Władze uczelni, pod naciskiem rządzącej wtedy Polską Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, mimo wysokiej oceny promotora, wstrzymały obronę doktoratu Wadowskiej-Król. Wkrótce w tajemniczych okolicznościach zaginęły wszelkie egzemplarze pracy wraz z wynikami badań.
Środowisko naukowe, a w zasadzie tzw. oficjele, oczekiwali od lekarki zaprzestania wszelkich działań dotyczących ołowicy. Dokonania i ustalenia odważnej lekarki zostały jednak z czasem docenione.
Znaczna część przebadanych przez nią katowickich dzieci wyjechała do sanatoriów. Po powrocie czekała je przeprowadzka wraz z rodzinami na nowe osiedle.
Wiodącą przyczyną epidemii ołowicy było bowiem bliskie sąsiedztwo Huty Metali Nieżelaznych Szopienice.
O losach niezłomnej pani doktor powstały dwie książki autorstwa śląskich pisarek. Są to: „Moja ołowianko klęknij na kolanko”, autorstwa Marty Fox oraz mająca swoją premierę właśnie dzisiaj „Doktórka od familoków” napisana przez Magdalenę Majcher.
Niedawno Jolancie Wadowskiej-Król został nadany tytuł doktora honoris causa Uniwersytetu Śląskiego. Jest ona też Honorowym Obywatelem Miasta Katowice.
Na jej cześć powstał przy ulicy Gliwickiej mural autorstwa Andrzeja Wieteszki. Śląski Uniwersytet Medyczny w 2015 roku odznaczył swoją absolwentkę medalem za działalność społeczną i promowanie uczelni.
Jolanta Wadowska-Król to niekwestionowany wzór do naśladowania dla nas wszystkich, jednak to Śląsk i tutejsza społeczność może być szczególnie dumna, że ta wyjątkowa, wspaniała osoba, właściwie całym swoim życiem związana jest z naszym regionem.
Na okoliczność dzisiejszego święta kobiet może warto pomyśleć o wielu – obok pani Jolanty – śląskich kobietach, które pokazały nam jak wygląda wartościowe życie.
Mając tak cenne wzorce pozostaje współczesnym ślązaczkom opierać się na nich w codziennym życiu, ale też z dumą przekazywać je następnym pokoleniom.
Jak doskonale wiemy, świat się zmienia, nauka i technika wciąż się rozwijają. Jednak warto zauważyć, że każda epoka i każdy czas potrzebuje ludzi odważnych, stających po stronie słabszych, wiernych prawdzie, gotowych poświęcić własne korzyści dla dobra drugiego człowieka.
Nie zawsze sukces to duże pieniądze, dyplomy, zaszczyty, sława. Bardzo często, jak ktoś słusznie zauważył, dobre rzeczy dzieją się po cichu.
Jak to rozumieć? Codzienne życie w gronie rodziny, wśród sąsiadów, w pracy, wymaga wspaniałych ponadczasowych wzorców oraz wartości. Każdego dnia może pojawić się okazja, by tym ostatnim dać wyraz.
Jolanta Wadowska-Król dowodzi, że można i warto. Należy jedynie chcieć.
***
Tych 200 tys. ludzi naprawdę nie musiało umrzeć.
Poruszający film o pandemii – link do strony z filmem: Pandemia Czas Próby (do obejrzenia na komputerze i na niektórych komórkach; zwróć uwagę na to, by zacząć od części pierwszej).
Jeśli masz problem na komórce a chcesz go na niej obejrzeć – w przeglądarce telefonu po prostu wpisz iboma.media
***
KOMENTARZE: TYLKO FACEBOOK.
Masz problem, widzisz problem, masz ważną informację? Daj nam znać:
[email protected] lub przez „Wyślij Wiadomość” na Facebooku Katowice Dziś.
***
Tych, którzy jeszcze nie widzieli, zachęcamy do obejrzenia filmu dokumentalnego „Wymazy spod płota. Pandemia, wielkie pieniądze, śmierć” (baner z linkiem do filmu przy tekście).
***
Poszukujemy współpracowników. Skontaktuj się mailowo lub przez Fb.
***
Redaktor naczelny Katowice Dziś Mateusz Cieślak.
***