Niania miała znaleźć płatnego mordercę, lecz twierdzi, że jest niewinna.

Niania miała znaleźć płatnego mordercę, lecz twierdzi, że jest niewinna.

12 czerwca 2022 Wyłączono przez administrator

Piastowała dzieci zleceniodawczyni tego okrutnego czynu, ale czy rzeczywiście przyłożyła rękę do śmierci człowieka?

***

Zamordowanym był młody mężczyzna – mieszkaniec katowickiej dzielnicy Janów. Mord planowała jego życiowa partnerka.

Niania miała wywiązać się z tego przerażającego polecenia swojej pracodawczyni. Mężczyzna został w okrutny zabity (o czym poniżej).

Być może morderca był jeden. Być może było ich dwóch.

Na ławie oskarżonych zasiada bowiem dwóch mężczyzn oskarżonych o ten potworny czyn. Zadaniem sądu zaś będzie rozstrzygnięcie, czy obaj byli zabójcami, czy tylko jeden z nich. A może jeszcze ktoś inny?

Istnieje bowiem możliwość, że jeden mordował a drugi się przyglądał. Potem zaś nie zgłosił policji, że ma wiedzę o potwornej zbrodni, którą na jego oczach popełniono.

Do tego potwornego mordu doszło 8 marca 2008 roku w katowickiej dzielnicy Janów. Sądy sprawę już osądziły, jednak w wyniku przyjętej przez Sąd Najwyższy kasacji sprawa ponownie trafiła na wokandę tutejszego Sądu Apelacyjnego.

Sąd musi ocenić ponad sto wniosków dowodowych. Sprawę bada aż pięcioosobowy skład doświadczonych śląskich sędziów.

Sąd ponownie musi zbadać materiał zgromadzony w kilkunastu tomach akt. Są tam m.in. wzajemne oskarżenia dwóch mężczyzn zasiadających na ławie oskarżonych.

Pierwszy zapewnia, że widział jak tragicznego dnia w mieszkaniu na ulicy Oswobodzenia w Katowicach, drugi oskarżony, liczący sobie dziś prawie 60 lat Henryk K., z zimną krwią morduje gospodarza domu, Jakuba D.

Jakub D. również nie był bez grzechu. Zwłoki zamieszanego w aferę węglową młodego recydywisty odkryła trzy dni później jego życiowa partnerka Marta.

Tylko, czy rzeczywiście „odkryła”? Prokuratura i sąd uznały, że była zleceniodawczynią zabójstwa.

Dlaczego świadek zbrodni (o ile był tylko świadkiem), nie zgłosił tego na policję? Tłumaczył się on tym, że w przeszłości wraz z Henrykiem K. dokonał szeregu przestępstw.

Były to głównie kradzieże i włamania. Sam zaś Henryk K. utrzymuje, że jest niewinny i z zabójstwem Jakuba D. nie miał nic wspólnego.

Z kolei trzecia z oskarżonych, ponad 60-letnia dziś Dorota J., ówczesna opiekunka synka ofiary i jego rodzeństwa, również zapewnia, że stała się ofiarą ludzkiej podłości manipulacji i kłamstw.

Odsyła do akt spraw swojego syna, gdzie trzykrotnie zostaje on uniewinniony, a w każdej z tych spraw oskarża ten sam prokurator i oskarżyciel posiłkowy.

Niania twierdzi, że została pomówiona o udział w potwornej zbrodni. Jedyną jej „winą” miało być to, że znała Henryka K. Stąd przypuszczenia, iż miała go polecić swej pracodawczyni jako kandydata na płatnego mordercę.

Narzędzia zbrodni do dzisiaj nie odnaleziono. Jacek J. utrzymuje, że ofiara zginęła od ciosów nożycami do drutu.

Obecność samego J. przy zdarzeniu potwierdza znaleziony w pobliżu miejsca zbrodni niedopałek papierosa z jego DNA. Na tej podstawie został on przed laty skazany na siedem i pół roku więzienia, który to wyrok ma już za sobą.

Obecnie – na skutek apelacji adwokackiej – sąd uchylił mu tymczasowy areszt i J. będzie w dalszej części procesu odpowiadał z wolnej stopy.

Jaka jest prawda o śmierci Jakuba D.? Czy zginął, gdyż tuż przed śmiercią dysponował pokaźną sumą pieniędzy?

I w jaki sposób te pieniądze zdobył? Jak ustalono, nie były to pieniądze zdobyte uczciwą pracą.

Pytań jest więcej. Najważniejsze dotyczy tego, kto rzeczywiście uczestniczył w zabójstwie.

Czy wspomnianej piątce katowickich sędziów apelacyjnych uda się rzeczowo i ostatecznie wyjaśnić tę kwestię? Odpowiedź na to pytanie być może poznamy już pod koniec lata.

KOMENTARZE: TYLKO FACEBOOK.

Masz problem, widzisz problem, masz ważną informację? Daj nam znać:

[email protected] lub przez „Wyślij Wiadomość” na Facebooku Katowice Dziś.

***

Tych, którzy jeszcze nie widzieli, zachęcamy do obejrzenia filmu dokumentalnego „Wymazy spod płota. Pandemia, wielkie pieniądze, śmierć” (baner z linkiem do filmu przy tekście).

***

Poszukujemy współpracowników. Skontaktuj się mailowo lub przez Fb.

***

Redaktor naczelny Katowice Dziś Mateusz Cieślak.

***

AS