Po policyjnej interwencji wobec kibiców, którzy odpalili race na kładce prowadzącej do Strefy Kultury w Katowicach, powracają pytania o profesjonalizm w działaniach policji.

Po policyjnej interwencji wobec kibiców, którzy odpalili race na kładce prowadzącej do Strefy Kultury w Katowicach, powracają pytania o profesjonalizm w działaniach policji.

9 września 2021 Wyłączono przez administrator

Tym bardziej, że policja poinformowała, iż niektórzy funkcjonariusze zostali potrąceni przez samochód i jeden trafił do szpitala.
Ten film powinien być omawiany na zajęciach w Wyższej Szkole Policji w Szczytnie.

***

Zanim przejdziemy do filmu, chcemy przedstawić oficjalny komunikat policji, dotyczący incydentu, który miał miejsce w Katowicach, na kładce łączącej ulicę Uniwersytecką ze Strefą Kultury.

Policja poinformowała o zatrzymaniu pięciu kibiców Ruchu Chorzów, którzy mieli dopuścić się czynnej napaści na funkcjonariuszy. Stało się po tym, jak kibice Ruchu Chorzów (wedle oceny policji miało być ich około 150) odpalili race nad Drogową Trasą Średnicową.

Policjanci mieli „podejmować czynności” związane z ustaleniem tożsamości osób znajdujących się na kładce.

W komunikacie policyjnym czytamy: „Policjanci z katowickiego Oddziału Prewencji Policji zatrzymali pięciu pseudokibiców chorzowskiej drużyny piłkarskiej, którzy dopuścili się czynnej napaści na mundurowych. Pseudokibice potrącili samochodem dwóch policjantów, którzy podjęli wobec nich interwencję. (…)

Część pseudokibiców, chcąc uniknąć identyfikacji, usiłowała odjechać z miejsca interwencji swoimi pojazdami.
Pomimo wezwania do zachowania zgodnego z prawem, kierujący skodą potrącił dwóch umundurowanych policjantów. W celu zatrzymania pojazdu funkcjonariusz oddał strzał ostrzegawczy z broni gładkolufowej.

Wtedy też 5 pseudokibiców zaniechało dalszej próby ucieczki i zostało zatrzymanych. Poszkodowanym policjantom natychmiast udzielono pomocy medycznej.

Jeden z nich został hospitalizowany. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Ponadto w trakcie interwencji policjanci wobec 12 agresywnych pseudokibiców użyli środków przymusu bezpośredniego.
Zatrzymani pseudokibice zostali osadzeni w policyjnym areszcie.

Czynności w sprawie czynnej napaści na funkcjonariuszy Policji trwają. Za to przestępstwo grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności”.

Komunikat nieco rozmija się z tym co widzimy na filmie. O tym za chwilę, albowiem zastanawia nas, jak pięciu kibiców mogło potrącić samochodem kogokolwiek.

Tylko jeden przecież kierować, a pozostali byli pasażerami. Jeszcze ciekawsze jednak jest to, co widać na filmie, dokumentującym policyjną interwencję.

Widzimy kibiców na kładce, którzy odpalili materiały pirotechniczne. W pewnym momencie podjeżdża policyjna furgonetka używana do przewożenia policjantów oddziałów prewencji.

Tylko jedna! W dodatku zatrzymuje się po stronie ul. Uniwersyteckiej, gdy tymczasem kibice zaparkowali swoje samochody na parkingu Strefy Kultury (po drugiej stronie Drogowej Trasy Średnicowej).

Na filmie widać kilku policjantów w kaskach, którzy już wcześniej tam byli (potem widać również drugą policyjną furgonetkę). Jak widać, dowodzący akcją mógł otrzymać informację o sytuacji.

Funkcjonariusze kierują się w stronę schodów prowadzących na kładkę. Ale kibice na nich nie czekają.

Kibice idą w drugą stronę. Tam, gdzie mają zaparkowane samochody.

Czyli kierują się w stronę parkingu Strefy Kultury. Co łatwo było przewidzieć. (Gdzie tak liczna grupa miałaby zaparkować auta?).

A policjanci? Policjanci, zamiast wbiec po schodach na kładkę, zawracają.

Następnie na przełaj przebiegają przez DTŚ. Szczęście, że już wtedy żadnego z nich nie potrącił samochód.

Kiedy funkcjonariusze dostają się na parking, wszyscy kibice siedzą już w samochodach. I po kolei odjeżdżają.

Wystarczyło w porę zablokować radiowozami wyjazdy z parkingów Strefy Kultury (których jest niewiele) i można było dokonać kontroli osób znajdujących się w autach w sposób bezpieczny dla funkcjonariuszy, a przede wszystkim skuteczny.

Film każe postawić pytania o to jak wyszkoleni są policjanci. A przede wszystkim o to, czy osoby, które nimi dowodzą, mają do tego kompetencje.

Poniżej zamieszczamy link do filmu. Został on zamieszczony na stronie Centralny Szpital Psychiatryczny na Facebooku. Niżej zdjęcie zatrzymanych i auta, którym potrącono policjantów.

Link do filmu na stronie Centralny Szpital Psychiatryczny:

https://fb.watch/7VXG_4zVTv/

***

Poniżej ważny komunikat.

Gromadzimy dziennikarski materiał dokumentujący okres stanu epidemii. Zbieramy ważne informacje a także doświadczenia osób, które zetknęły się z różnymi sytuacjami, w tymi takimi o charakterze patologicznym. Liczymy na kontakt osób, które np. straciły bliskich poprzez niewłaściwe podejście, zaniechanie, zwłokę czy nieprawidłowo przeprowadzone testy. Bardzo zależy nam na kontakcie ze strony diagnostów i innych osób zatrudnionych w laboratoriach COVID-19, ratowników medycznych, personelu szpitali. Anonimowość gwarantowana. Piszcie na [email protected]

***

Redaktor naczelny Katowice Dziś: Mateusz Cieślak.

Jeśli zauważyliście coś ważnego lub spotkaliście się z problemem, który należy nagłośnić, kontaktujcie się: [email protected] lub przez „Wyślij Wiadomość” na Facebooku Katowice Dziś.

***

Poszukujemy współpracowników. Skontaktuj się mailowo lub przez Fb.

***