Na prośbę przerażonych czytelników musieliśmy przeprowadzić śledztwo, tropiąc koronawirusa.

Na prośbę przerażonych czytelników musieliśmy przeprowadzić śledztwo, tropiąc koronawirusa.

25 listopada 2020 Wyłączono przez administrator

W piątek wśród rodziców dzieci, które chodzą do Przedszkola nr 2 w Lędzinach rozeszła się pogłoska, że kucharki mogą być chore na Covid-19. Ogłoszono że od poniedziałku nieczynna będzie kuchnia.

Od kucharek pobrano wymazy. Badanie wymazu nie powinna trwać dłużej niż 24 godziny, ale pisaliśmy o patologiach w tym zakresie, więc przy tym nie będziemy się upierać.

Dziś jest środa. Minęło pięć dni.

W tym czasie rodzice (a do przedszkola chodzi aż 400 dzieci) nie otrzymali żadnej oficjalnej informacji na ten temat.

Ustalają więc na własną rękę to, co mogą i jak mogą. Ustalili więc (stan na dziś), że koronawirusa do dziś wykryto u aż 8 osób personelu przedszkola.

Plotka czy prawda? Jak to sprawdzić?

Rodzice nie wiedzą – bać się czy nie o swoje dzieci, o siebie, o najbliższych. Jeśli bowiem ktoś w przedszkolu rzeczywiście był zakażony koronawirusem, to zakażenie to mogło się przenieść na dzieci.

Dzieci też potrafią ciężko przechorować Covid. A jeśli przechodzą zakażenie bezobjawowo – wówczas mogą być zagrożeniem dla dorosłych.

Szczególnie zaś dla osób starszych. Babć, dziadków, prababć czy pradziadków, do których tak często kochają się przytulać.

Jeden z naszych czytelników poinformował nas o swych obawach. Informował m.in., że ma służbowe spotkania.

Nie wiedział, czy powinien sam objąć się kwarantanną. Nie wiedział, czy powinien zrobić sobie wymaz – i czy to samo dotyczy osób, z którymi w ostatnich dniach miał kontakt.

Obowiązujące zasady i przepisy zmieniają się tak często, że nie dziwimy się dezorientacji czytelnika. Tymczasem ani na stronie Urzędu Miejskiego w Lędzinach, ani na stronach tyskiego sanepidu nie pojawiła się żadna informacja o sytuacji w przedszkolu czy instrukcje dla wystraszonych rodziców.

W poniedziałek zaniepokojeni rodzice dowiedzieli się od jednej z nauczycielek (nie kucharki), że ona też zachorowała na Covid-19. Jedna z mam:

„Życzę dużo zdrowia i jednocześnie mam pytanie czy izolacja domowa jest jednoznaczna z tym, że ma Pani pozytywny wynik testu, czy tylko miała Pani kontakt z osobą zakażoną?”

Opiekunka: „Izolacja domowa = pozytywny wynik niestety”.

Mama: „W takim razie tym bardziej życzę zdrowia, ale również moje kolejne pytanie – dlaczego dyrekcja nie poinformowała nas o niczym?”

Dopiero we wtorek 24 listopada dyrektor przedszkola zamieścił komunikat potwierdzający zdiagnozowanie Covid u pracownika przedszkola. W komunikacie tym nie było jednak mowy o tym, że choruje któraś z nauczycielek:

„W związku z potwierdzonym zachorowaniem na COVID-19 pracownika kuchni i objęciem przez Sanepid pozostałych pracowników kuchni kwarantanną, informujemy, że kuchnia przedszkolna będzie nieczynna do poniedziałku 30.11.2020r.

Rodziców którzy zdecydują się na wysłanie dziecka do przedszkola, prosimy o zapewnienie dzieciom suchego prowiantu.

Przepraszamy za zaistniałą sytuację i dziękujemy za Państwa zrozumienie”.

Rodzice, sobie tylko znanymi kanałami ustalili, że chorych jest (jak wspomnieliśmy) 8 osób z personelu przedszkola. Postanowiliśmy zweryfikować te informacje.

Lędziny są na obszarze, za który odpowiada sanepid w Tychach. Zadzwoniliśmy na numer podany na stronie WWW tyskiej stacji.

Usłyszeliśmy automatyczny komunikat, że połączenie z tym numerem jest niemożliwe.

Zadzwoniliśmy na inny numer, podany na facebookowej stronie tyskiej stacji. Tym razem automatyczny komunikat poinformował, że takiego numeru nie ma.

Zadzwoniliśmy do Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Katowicach. Poprosiliśmy o aktualne numery telefonów tyskiego sanepidu.

Usłyszeliśmy, że pracownicy stacji wojewódzkiej znają te same numery, które są podawane do wiadomości publicznej. Poradzono nam, żeby wysłać e-mail.

Pytaliśmy, co mamy napisać jako radę dla tych wszystkich, którzy muszą pilnie skontaktować się z sanepidem. Podobno można to poprzez ogólnopolską infolinię.

Ma ona numer warszawski (22 25 00 115). Nikt więc nie będzie na nią dzwonił, chcąc skontaktować się ze stacją sanepidu w woj. śląskim.

Tym bardziej, że numer ten ma łączyć do „Centrum kontaktu COVID-19”. Tymczasem podobno pracownicy tej infolinii łączą z powiatowymi stacjami sanepidu w całej Polsce.

Szkoda, że nigdzie tego nie wyjaśniono. A przynajmniej, jak dotąd tego nie wyjaśniono.

E-mail wysłaliśmy i rzeczywiście otrzymaliśmy odpowiedź. Siłą rzeczy zwięzłą i nie dającą możliwości, by dopytać o to, co wydawało nam się ważne:

„W odpowiedzi na pismo z dnia 25.11.2020 r., uprzejmie informuję, że w Przedszkolu Nr 2 w Lędzinach wystąpiły 2 przypadki dodatnie wśród pracowników kuchni. W związku z tym, iż pracownicy nie pracowali w zabezpieczeniu w ciągu godzin pracy, konieczne było objęcie kwarantanną pozostałych pracowników kuchni. W zaistniałej sytuacji nie należy traktować placówki jako ognisko epidemii.

Kontakt z PSSE W Tychach możliwy jest tylko przez całodobową infolinię (nr tel. 48 222 500 115) oraz przez pocztę elektroniczną. Adres e-mail podany jest na stronie PSSE w Tychach”.

Ponieważ kontakt odbywał się drogą mailową, nie dane nam było zapytać dlaczego w tej odpowiedzi nie wspomniano o chorej nauczycielce, która nie jest pracownicą kuchni, lecz wychowawczynią jednej przedszkolnej grupy.

W tej sytuacji dalej więc nie wiemy, jaka naprawdę jest sytuacja w Przedszkolu nr 2 w Lędzinach.

Nie wiemy czy rację mają ci, którzy twierdzą, że choruje już 8 pracowników przedszkola? Czy może rację ma sanepid?

Ale w tej sytuacji co zrobić z nauczycielką, która sama przyznaje, że zachorowała na Covid?

Na tym przykładzie widać, jak bardzo wszyscy zostaliśmy pozostawieni sami sobie. Bez rzetelnej informacji o tym, co dzieje się wokół.

Nic dziwnego, że teorie spiskowe się szerzą.

***
Inne nasze informacje i artykuły: Katowice Dziś.
Regularnie tu zaglądaj – nie wszystko publikujemy na Facebooku.
Dla facebookowiczów utworzyliśmy grupę: https://www.facebook.com/groups/GrupaKatowiceDzis
Jej członkom wyświetla się więcej naszych facebookowych postów.
Pamiętaj! Komplet naszych artykułów i informacji tylko na WWW

***

Fot. Przedszkole nr 2 w Lędzinach.