W wielu punktach świata toczą się konflikty zbrojne. Echa jednego z nich dotarły do Katowic. Konieczna była zdecydowana interwencja policji.

W wielu punktach świata toczą się konflikty zbrojne. Echa jednego z nich dotarły do Katowic. Konieczna była zdecydowana interwencja policji.

25 października 2020 Wyłączono przez administrator

Wojna o Górski Karabach trwa już wiele lat, ale w Polsce o niej nie słychać. I mało kto wie, o co chodzi.

Po rozpadzie Związku Radzieckiego, niedaleko granicy z Turcją, powstały Armenia i Azerbejdżan. Armenię zamieszkują w większości prawosławni Ormianie. Azerowie są muzułmanami, bardzo blisko spokrewnieni z Turkami.

Górski Karabach jest terytorium spornym. Starcia o tę krainę toczyły się już na początku XX wieku. Po upadku ZSRR przypadła ona Azerbejdżanowi – ale była zamieszkana przez dużą liczbę Ormian.

W latach 90-tych ub. wieku rozgorzała tam regularna wojna. Według Wikipedii, do momentu zawarcia pokoju zginęło 6 tys. Ormian i 11 tys. Azerów, kilkadziesiąt tys. zostało rannych a 750 tys. zmuszonych do opuszczenia swych domów.

Kruchy rozejm zerwany został kilka tygodni temu. 27 września obie strony poinformowały o starciach i ofiarach.

W czwartek na katowickim Rynku odbyła się manifestacja pod hasłem zaprzestania agresji armeńskiej przeciwko Azerbejdżanowi. Trwała ona dość długo i przez długi czas miała spokojny przebieg.

Wczesnym wieczorem na Rynku zjawiła się kilkudziesięcioosobowa grupa osób, które zaatakowały demonstrantów. Na szczęście skończyło się tylko na rękoczynach.

Bijących się zwolenników Armenii i Azerbejdżanu rozdzielała policja. W interwencji uczestniczyło wielu policjantów.

Świadkiem interwencji był nasz czytelnik. Dzięki panu Adamowi mogliśmy opublikować krótkie nagranie. Zobaczysz je na naszej stronie na Facebooku.

***
Inne nasze informacje i artykuły: Katowice Dziś.
Regularnie tu zaglądaj – nie wszystko publikujemy na Facebooku.
Dla facebookowiczów utworzyliśmy grupę: https://www.facebook.com/groups/GrupaKatowiceDzis
Jej członkom wyświetla się więcej naszych facebookowych postów.
Pamiętaj! Komplet naszych artykułów i informacji tylko na WWW

***