On przyjechał z Zabrza, a ona z Orzesza. Spędzili razem noc w Katowicach. Rano ona wyszła a jego znaleziono martwego.

On przyjechał z Zabrza, a ona z Orzesza. Spędzili razem noc w Katowicach. Rano ona wyszła a jego znaleziono martwego.

20 października 2020 Wyłączono przez administrator

W tej sprawie najwięcej informacji zebrała „Gazeta Wyborcza”. Informuje ona najszerzej o dramacie, jakie rozegrał się w poniedziałek rano w hotelu (…) w Katowicach.

Jak pisze gazeta, rano w jednym z pokoi włączył się alarm przeciwpożarowy. Jak później ustalono, czujka zareagowała na dym, który towarzyszył wystrzałowi.

Obsługa hotelu poszła sprawdzić co się dzieje. Z pokoju wychodziła kobieta.

Powiedziała, że wszystko jest w porządku a ona idzie po coś do samochodu. Nie domknęła drzwi, przez które widać było leżącego w łóżku mężczyznę.

Dopiero po pewnym czasie obsługa hotelowa weszła do środka. Wtedy okazało się, że mężczyzna leżący w łóżku nie żyje.

Miał on ranę postrzałową głowy. W pokoju znaleziono broń czarnoprochową.

Kobietę zatrzymano, gdy szła poboczem autostrady. Jak twierdzi „GW”, doprowadziła do kolizji.

Kobieta jest podejrzana o zabójstwo. Przebywać ma w szpitalu. Kontakt z nią na razie jest utrudniony.

Zastrzelony jest z pochodzenia Marokańczykiem. Mieszkał w Zabrzu. Kobieta ma być mieszkanką Orzesza.

Powołując się na śledczych gazeta pisze o tym, że w hotelowym pokoju znaleziono leki oraz strzykawki.

***
Inne nasze informacje i artykuły: Katowice Dziś.
Regularnie tu zaglądaj – nie wszystko publikujemy na Facebooku.
Dla facebookowiczów utworzyliśmy grupę: https://www.facebook.com/groups/GrupaKatowiceDzis
Jej członkom wyświetla się więcej naszych facebookowych postów.
Pamiętaj! Komplet naszych artykułów i informacji tylko na WWW

***

Fot. Pixabay.