Wózkiem dziecięcym po jednorazowych rękawiczkach. Koronaspacer w Katowicach.

Wózkiem dziecięcym po jednorazowych rękawiczkach. Koronaspacer w Katowicach.

28 marca 2020 Wyłączono przez administrator

Więcej – czytaj poniżej.
***
Wszystkie nasze informacje i artykuły: https://katowicedzis.pl/
Regularnie tu zaglądaj – nie wszystko publikujemy na Facebooku.
Dla facebookowiczów utworzyliśmy grupę: https://www.facebook.com/groups/GrupaKatowiceDzis
Jej członkom wyświetla się więcej naszych facebookowych postów.
Pamiętaj! Komplet naszych artykułów i informacji tylko na WWW.
***
Nasza nowa usługa. Ogłoszenia. Całkowicie bezpłatne – dla każdego.
***

Zdjęcie nadesłał czytelnik. Dwadzieścia metrów od kosza na śmieci ktoś rzucił na chodnik jednorazowe rękawiczki. Bo do kosza – jak widać – było za daleko.

Czytelnik pracuje w centrum Katowic. Codziennie rano widzi osoby, mające zajmować się utrzymaniem czystości.

„Idą we czterech z jednym kubłem i przechodzą obok miejsca, gdzie pracuję. Na ziemi walają się jednorazowe rękawiczki, plastikowe woreczki i inne śmieci, a oni przechodzą obok nie zwracając na to uwagi” – napisał do nas czytelnik. „Śmieci te z pewnością pomagają w rozprzestrzenianiu się epidemii” – dodał.

Po rękawiczkach, które leżały na chodniku ul. Kochankowskiego, przechodzili ludzie. Czytelnik ze zgrozą obserwował, jak rodzice przejeżdżali po nich wózkami dziecięcymi, choć mogli je ominąć.

„Zrobiło się ciepło i ludzie wyszli na spacerki po centrum Katowic” – pisał do nas wczoraj. „Całą rodzinę widziałem, jak przeszła po tych rękawiczkach. To była jakaś masakra” – dodał.

Podobną sytuację widział również na pl. Miarki. Ludzie rozsiedli się na ławkach. Część porozrzucała śmieci w postaci jakichś opakowań. Potem na ich miejscu usiedli inni ludzie.

„Jeśli tak postępujemy to nie zatrzymamy tej epidemii” – obawia się nasz czytelnik. Był on tak zszokowany, że pisząc do nas użył niezwykle kwiecistego języka, co musieliśmy złagodzić.

Zaczął się weekend. Zapowiada się piękny dzień. Lekarze apelują, byśmy mimo wszystko pozostali w domach. Nie bez powodu zamknięte zostały parkingi na Muchowcu i przy parku Kościuszki. Zamknięty został Park Śląski. Wychodząc na zewnątrz, spacerując grupowo i gromadząc się na skwerach czy w parkach sprawimy, że ten koszmar będzie trwał dłużej.