Niepełnosprawne dzieci z Katowic mają tak mało szczęścia i radości. A ona im tę maleńką resztkę odebrała i wymieniła na fatałaszki z butików.

Niepełnosprawne dzieci z Katowic mają tak mało szczęścia i radości. A ona im tę maleńką resztkę odebrała i wymieniła na fatałaszki z butików.

6 marca 2020 Wyłączono przez administrator

Więcej – czytaj poniżej.
***
Wszystkie nasze informacje i artykuły: https://katowicedzis.pl/
Regularnie tu zaglądaj – nie wszystko publikujemy na Facebooku.
Dla facebookowiczów utworzyliśmy grupę: https://www.facebook.com/groups/GrupaKatowiceDzis
Jej członkom wyświetla się więcej naszych facebookowych postów.
Pamiętaj! Komplet naszych artykułów i informacji tylko na WWW.
***
Nasza nowa usługa. Ogłoszenia. Całkowicie bezpłatne – dla każdego.
***

Chodzi o księgową ośrodka dla niepełnosprawnych dzieci, który przez lata działał na Giszowcu. Ośrodek spłonął w 2018 r. Była to straszna tragedia i dramat nie tylko dla niepelnosprawnych dzieci i ich rodzin, lecz dla całych Katowic.

Od samego początku wszyscy wiedzieliśmy, jaka była przyczyna pożaru. To było podpalenie. Podejrzewano jednak przysłowiowych lumpów, że włamali się do ośrodka i zaprószyli ogień. Świadomie bądź przez przypadek.

Jeśli potwierdzą się ustalenia śledczych będzie to jedno z najohydniejszych przestępstw ostatnich lat w Katowicach. Policja twierdzi, że ośrodek działający na Giszowcu podpaliła księgowa. Wcześniej okradała niepełnosprawne dzieci dokonując malwersacji środków, przeznaczonych na działalność ośrodka.

W tę bezduszność oraz brak serca jest bardzo trudno uwierzyć. Poniżej pełny komunikat policji na ten temat.

PODPALIŁA OŚRODEK REHABILITACYJNY, ABY UKRYĆ KRADZIEŻ PRAWIE 5 MLN ZŁ

Do Sądu Okręgowego w Katowicach skierowano właśnie akt oskarżenia przeciwko kobiecie podejrzanej o kradzież znacznej kwoty pieniędzy i podpalenie Ośrodka Rehabilitacyjno-Edukacyjno-Wychowawczego w Katowicach-Giszowcu. Oskarżoną jest była księgowa, która chcąc ukryć przywłaszczenie prawie 5 mln zł, wznieciła ogień w pomieszczeniach biurowych. Na szczęście w pożarze nikt nie ucierpiał.

Do pożaru w Ośrodku Rehabilitacyjno-Edukacyjno-Wychowawczym w Katowicach-Giszowcu doszło w nocy 12 lipca 2018 roku. Po 3.00 służby ratunkowe otrzymały informację o ogniu trawiącym pomieszczenia budynku. Po ugaszeniu okazało się, że spaleniu uległy dwa pomieszczenia: księgowości i biurowe. Sprawą pożaru zajęli się policjanci z wydziału zwalczającego przestępczość przeciwko mieniu katowickiej komendy. Powołany został również biegły z zakresu pożarnictwa, który nie wykluczył podpalenia. Dzięki skrupulatniej pracy śledczych z Prokuratury Rejonowej Katowice-Wschód i katowickich policjantów ustalono, że w placówce przeprowadzano kontrolę finansową, która wykazała, że doszło do przywłaszczenia pieniędzy ośrodka o znacznej wartości przez byłą księgową. Ustalono, że 46- letnia kobieta w latach 2013-2018 przywłaszczyła pieniądze w kwocie ponad 4,7 mln zł. Chcąc zatrzeć dowody swojej winy, wywołała pożar w ośrodku, który strawił dwa pomieszczenia, komputery i całą dokumentację. Straty poniesione w wyniku pożaru oszacowano na prawie 780 tys. zł. Jak ustalili śledczy, kobieta przywłaszczone pieniądze przeznaczała na swoje potrzeby, kupując m.in. ekskluzywne ubrania w drogich butikach. Prokuratura Rejonowa Katowice-Wschód skierowała właśnie akt oskarżenia przeciwko kobiecie do sądu. Grozi jej kara do 10 lat więzienia.