Jeden z pasażerów na lotnisku w Pyrzowicach sam zgłosił służbom, że podróżuje z Azji, czuję się źle i ma gorączkę. W szpitalu nie stwierdzono niepokojących objawów, ale badania trwają.

Jeden z pasażerów na lotnisku w Pyrzowicach sam zgłosił służbom, że podróżuje z Azji, czuję się źle i ma gorączkę. W szpitalu nie stwierdzono niepokojących objawów, ale badania trwają.

22 lutego 2020 Wyłączono przez administrator

Więcej – czytaj poniżej.
***
Wszystkie nasze informacje i artykuły: https://katowicedzis.pl/
Regularnie tu zaglądaj – nie wszystko publikujemy na Facebooku.
Dla facebookowiczów utworzyliśmy grupę: https://www.facebook.com/groups/GrupaKatowiceDzis
Jej członkom wyświetla się więcej naszych facebookowych postów.
Pamiętaj! Komplet naszych artykułów i informacji tylko na WWW.
***
Nasza nowa usługa. Ogłoszenia. Całkowicie bezpłatne – dla każdego.
***

Do incydentu z podejrzeniem koronawirusa doszło w piątek. Natychmiast po zgłoszeniu, chorego odseparowano od innych osób, przebywających na lotnisku.

Wezwano karetkę. Ta przywiozła chorego do szpitala w Zawierciu.

Szpital nie potwierdza, by u pacjenta stwierdzono objawy wirusa z Wuhan. Jednak próbkę laboratoryjną wysłano do Państwowego Zakładu Higieny w Warszawie.

Jak pisze „Gazeta Wyborcza”, która jako pierwsza poinformowała o sprawie, na lotnisku wdrożono wszystkie konieczne procedury, związane z podejrzeniem koronawirusa.