Ludzie nie chcieli wierzyć, a jednak tak niezwykłe zjawisko zdarza się bardzo rzadko. Naukowcy i aparatura pomiarowa potwierdzają wyjątkowość dzisiejszego „trzęsienia”. Czy było to prawdziwe trzęsienie ziemi?

Ludzie nie chcieli wierzyć, a jednak tak niezwykłe zjawisko zdarza się bardzo rzadko. Naukowcy i aparatura pomiarowa potwierdzają wyjątkowość dzisiejszego „trzęsienia”. Czy było to prawdziwe trzęsienie ziemi?

13 stycznia 2020 Wyłączono przez administrator

Więcej – czytaj poniżej.
***
Wszystkie nasze informacje i artykuły: https://katowicedzis.pl/
Regularnie tu zaglądaj – nie wszystko publikujemy na Facebooku.
Dla facebookowiczów utworzyliśmy grupę: https://www.facebook.com/groups/GrupaKatowiceDzis
Jej członkom wyświetla się więcej naszych facebookowych postów.
Pamiętaj! Komplet naszych artykułów i informacji tylko na WWW.
***
Nasza nowa usługa. Ogłoszenia. Całkowicie bezpłatne – dla każdego.
***

Dokładnie w tym samym czasie (godz. 14.35) ziemia zatrzęsła się w dwóch miejscach: w Ornontowicach i w Katowicach.

Pierwszy wstrząs był silniejszy. Miał on miejsce w rejonie kopalni Budryk w Ornontowicach. Nikomu nic się nie stało, a górnicy natychmiast zostali ewakuowani z zagrożonego rejonu.

Dokładnie o tej samej porze ziemia zatrzęsła się również w pobliżu kopalni Wujek w Katowicach. Ten wstrząs był jednak znacznie słabszy.

Czy było to prawdziwe trzęsienie ziemi, czy tylko tzw. tąpania? Pewnie to będzie przedmiot badań naukowych.

Kiedyś, pisząc jednym z silniejszych tąpnięć, pytaliśmy czy zdarzają się u nas prawdziwe trzęsienia ziemi. I okazuje się, że tak.

Przez Katowice m.in. przebiega uskok kłodnicki. To miejsce, gdzie nachodzą na siebie dwie wielkie płyty tektoniczne.

Uskok kłodnicki ciągnie się nie tylko przez Katowice, lecz również przez Rudę Śląską, Zabrze, Gliwice. Jest on wciąż aktywny.

W Wikipedii możemy przeczytać o wstrząsach zakwalifikowanych jako trzęsienia ziemi:

8 listopada 2018 r. o sile 3,4 w skali Richtera,

9 września 2009 r. o sile 2,7 w skali Richtera.

9 lutego 2007 r. o sile 3,7 w skali Richtera.

To tylko przykłady. Ten dzisiejszy wstrząs miał magnitudę 3,8 (w skali Richtera podobnie).

Jak pisaliśmy w poprzednim tekście, nasz czytelnik zauważył, że wstrząs wprawił w ruch huśtawki na placu zabaw. Wielu naszych czytelników wątpiło.

Ale czytelnik opisał nam tę sytuację. Stojąc na ziemi poczuł, że zadrgała. Początkowo myślał, że to tylko złudzenie. I wtedy zauważył, że huśtawki zaczęły się poruszać. Zapewnia, że to nie był efekt wiatru.

W poprzednim dzisiejszym tekście opisaliśmy również spostrzeżenia naszej czytelniczki. Była w mieszkaniu, więc pewne, że na jej szklankę z herbatą i meble nie zadziałał wiatr.

Na koniec nasze spostrzeżenie. My odczuliśmy to tak, jakby budynek, w którym znajdowaliśmy się, przechylił się raz w jedną stronę, a następnie w drugą. Na koniec wrócił do pionu. Czuliśmy się tak, jak na statku.