Szczególna zaraza panuje na katowickim dworcu PKP. Gdy po okropnie długim czasie „wyleczono” słynne unieruchomione schody, zaraza ta zaatakowała gdzie indziej.

Szczególna zaraza panuje na katowickim dworcu PKP. Gdy po okropnie długim czasie „wyleczono” słynne unieruchomione schody, zaraza ta zaatakowała gdzie indziej.

31 grudnia 2019 Wyłączono przez administrator

Więcej – czytaj poniżej.
***
Wszystkie nasze informacje i artykuły: https://katowicedzis.pl/
Regularnie tu zaglądaj – nie wszystko publikujemy na Facebooku.
Dla facebookowiczów utworzyliśmy grupę: https://www.facebook.com/groups/GrupaKatowiceDzis
Jej członkom wyświetla się więcej naszych facebookowych postów.
Pamiętaj! Komplet naszych artykułów i informacji tylko na WWW.
***
Nasza nowa usługa. Ogłoszenia. Całkowicie bezpłatne – dla każdego.
***

Choć po prawdzie to powinniśmy dodać, że informacje o problemach z windami dochodziły do nas już wcześniej. Korzystający z nich ludzie twierdzili m.in., że przeciekają.

Mowa o windach, którymi można dostać się z poziomu dworca kolejowego na dworzec autobusowy. Gdy schody ruchome były nieruchome, wówczas pasażerom tłumaczono, że nie trzeba korzystać z wąskich i stromych, a przez to niebezpiecznych schodów tradycyjnych, znajdujących się pomiędzy tymi, które powinny być ruchome, lecz nie działały.

Tłumaczono m.in., że oba poziomy dworcowego kompleksu łączą windy. Lecz przecież, gdyby wszyscy pasażerowie chcieli z nich korzystać, to potworzyłyby się do nich kilometrowe kolejki.

Teraz ten problem nie grozi. Żadnych kolejek obawiać się nie trzeba, gdyż windy przestały działać.

Nasza czytelniczka przysłała nam zdjęcia z komentarzem: „ten dworzec to jakiś dramat”. Zamiast doprowadzić windy do stanu używalności, powieszono na nich komunikaty informujące, że nie działają.

PKP to światowa firma. Komunikat przyklejony na windach zredagowany więc został nie tylko po polsku, lecz również po angielsku.

Czytamy: „Winda nieczynna”. To na wypadek, gdyby ktoś miał dużo cierpliwości i liczył na to, że drzwi się wreszcie otworzą.

Dalej czytamy, że dostać się na drugi poziom można schodami ruchomymi (od 9 do 21). Zaś między godz. 21 a 9 osoby niepełnosprawne lub z wózkami dziecięcymi proszone są o kontakt z ochroną. Podano numer telefonu.

Pytanie, który z pasażerów będzie czekał na ochronę spiesząc na autobus, pociąg czy tramwaj. Czy ochrona dla tej jednej osoby opóźni odjazd? Tego w komunikacie już nie wyjaśniono.

Być może dlatego właśnie nasza czytelniczka była wczoraj świadkiem, jak pewna mama, z dzieckiem w wózku, w dość ryzykowny sposób korzystała ze schodów ruchomych.

„Szczerze mówiąc zastanawiałam się, kiedy ona spadnie. Wyglądało to niebezpiecznie. Te schody to nie jest miejsce dla wózków” – napisała.

Przypomnijmy, że ta sama choroba nęka windy wyjeżdżające na perony, a także schody ruchome znajdujące się w głównej hali dworca i prowadzące na poziom galerii handlowej.

Może w przyszłym roku PKP uda się wreszcie zakupić jakąś skuteczną szczepionkę? Na to liczymy.

Na zdjęciu u góry: wspomnień czar. Poniżej niestety stan obecny.

[rl_gallery id=”14099″]