Poród na autostradzie! Kierowcy, mijający samochód z włączonymi światłami awaryjnymi, nie mieli pojęcia, że na poboczu drogi spełnia się najwspanialszy cud świata.

Poród na autostradzie! Kierowcy, mijający samochód z włączonymi światłami awaryjnymi, nie mieli pojęcia, że na poboczu drogi spełnia się najwspanialszy cud świata.

19 listopada 2019 Wyłączono przez administrator

***
Wszystkie nasze informacje i artykuły: https://katowicedzis.pl/
Regularnie tu zaglądaj – nie wszystko publikujemy na Facebooku.
Dla facebookowiczów utworzyliśmy grupę: https://www.facebook.com/groups/GrupaKatowiceDzis
Jej członkom wyświetla się więcej naszych facebookowych postów.
Pamiętaj! Komplet naszych artykułów i informacji tylko na WWW.
***

Nasza nowa usługa. Ogłoszenia. Całkowicie bezpłatne – dla każdego.

***

Nazywa się Ania, ma 54 cm wzrostu, waży 2800 gramów. Urodziła się wczoraj o 18.25.

Dlaczego o niej piszemy? Ponieważ Ania urodziła się gdzieś pomiędzy Mysłowicami a Jaworznem, na autostradzie A4.

Poród dopadł 21-latkę w drodze. Znajdowała się w samochodzie jadącym autostradą A4. Kierowca natychmiast zjechał na pobocze i wezwał pomoc.

Czekał na nią na pasie awaryjnym, między punktem poboru opłat w Mysłowicach a węzłem Brzęczkowice.

Z pomocą ruszyły karetka pogotowia ratunkowego i śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Szybciej dotarła karetka i to w niej kobieta urodziła dziecko.

Ratownik z Lędzin, Michał Słomian wspomagany przez dyspozytorkę medyczną doskonale sprawdził się w roli położnika. Śmigłowiec mógł zawrócić do bazy, a matka i jej mała córka zostały odwiezione do szpitala w Chrzanowie, gdzie maleństwo poddane zostało wszystkim niezbędnym zabiegom.