Ktoś podrzucił pocisk artyleryjski do centrum miasta. W działaniach uczestniczyli kontrterroryści. Pod uwagę jest jednak brany nie akt terroru tylko niewyobrażalna głupota.
6 listopada 2019Więcej – czytaj poniżej.
***
Wszystkie nasze informacje i artykuły: https://katowicedzis.pl/
Regularnie tu zaglądaj – nie wszystko publikujemy na Facebooku.
Dla facebookowiczów utworzyliśmy grupę: https://www.facebook.com/groups/GrupaKatowiceDzis
Jej członkom wyświetla się więcej naszych facebookowych postów.
Pamiętaj! Komplet naszych artykułów i informacji tylko na WWW.
***
Nasza nowa usługa. Ogłoszenia. Całkowicie bezpłatne – dla każdego.
***
Siemianowiccy policjanci zostali postawieni w stan gotowości po tym, jak otrzymali informację, że przy budynkach w centrum miasta leży pocisk. Wspólnie ze strażakami natychmiast odgrodzili niebezpieczny teren i rozpoczęli ewakuację mieszkańców z pobliskich budynków.
We wtorek dyżurny komendy policji w Siemianowicach Śląskich został powiadomiony, że przy budynku na ulicy Staszica leży pocisk. We wskazane miejsce natychmiast został skierowany policyjny pirotechnik oraz mundurowi, którzy mieli za zadanie zabezpieczyć teren i nie dopuścić do poruszania się tam osób postronnych, a szczególnie dzieci.
Dowódca akcji podjął decyzję o ewakuacji osób zamieszkujących pobliskie bloki. Łącznie ewakuowano 41 osób. Na miejsce działań skierowano wyspecjalizowaną grupę Samodzielnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji z Katowic.
Znaleziony pocisk o długości około 36 cm pochodzi prawdopodobnie z II wojny światowej. Osoba, która porzuciła go w tym miejscu, zachowała się bardzo niebezpiecznie.
Nigdy nie należy ruszać takiego znaleziska ani tym bardziej przenosić. W każdym przypadku ujawnienia niewypału lub przedmiotu zbliżonego wyglądem do niego, należy informować policję i służby ratownicze.
Lekkomyślnością jest inne postępowanie. Przypomnijmy dramatyczną akcję rozminowywania zagajnika w Kuźni Raciborskiej.
Tym razem akcja została zakończona pomyślnie. Niewypał został zabrany przez katowickich pirotechników.
Fot. Policja Śląska. Za: Policja Siemianowice Śląskie.