Kocimiętka na skraju upadłości. Wszystkie pieniądze idą na leczenie zwierząt, które po ostatecznym upadku stowarzyszenia umrą. Dramatyczny apel o pomoc.

Więcej – czytaj poniżej.

***
Wszystkie nasze informacje i artykuły: https://katowicedzis.pl/
Regularnie tu zaglądaj – nie wszystko publikujemy na Facebooku.
Dla facebookowiczów utworzyliśmy grupę: https://www.facebook.com/groups/GrupaKatowiceDzis
Jej członkom wyświetla się więcej naszych facebookowych postów.
Pamiętaj! Komplet naszych artykułów i informacji tylko na WWW.
***

Nasza nowa usługa. Ogłoszenia. Całkowicie bezpłatne – dla każdego.

***

Nasz czytelnik w tym roku uratował kociątko. Maluch został potrącony przez samochód i odniósł bardzo poważne obrażenia.

W leczeniu czworonoga (które było kosztowne) pomogło stowarzyszenie Kocimiętka. Kotka (okazało się, że to kocia dziewczynka) ma na imię Fartunia. Jest bardzo radosnym zwierzątkiem.

Teraz z kolei sama Kocimiętka potrzebuje pomocy. Jej działacze błagają o wsparcie finansowe. Ich apel przesłał czytelnik, który uratował Fartunię. Prosi o jego publikację, co niniejszym czynimy:

„Hejka, sprawa pilna. Kocimiętka, która uratowała moją kotkę, ma pod opieką 35 kociąt, niektóre ciężko chore. Ma kosmiczne zadłużenie i ta zbiórka to jedyny ratunek. Kotki nie przeżyją bez opieki lekarskiej czy bez jedzenia.

Sytuacja jest dramatyczna, bo lekarze nie chcą przez ich zadłużenie już nawet leczyć ich podopiecznych. To już nie prośba a błaganie o pomoc, bo sytuacja jest megadramatyczna!”

Link do apelu Kocimiętki: https://www.ratujemyzwierzaki.pl/splatadlugu?fbclid=IwAR0EGQII_e4SrIYZhnjMgGksyrEH3MZvkzPAnEoCGc3n3m9eVuzAxQRPup8

Na zdjęciu jeden z kotków uratowanych przez Kocimiętkę. Fot. Kocimiętka.