To było podpalenie. Lokatorzy kamienicy mieli spłonąć.

Więcej – czytaj poniżej.

***
Wszystkie nasze informacje i artykuły: https://katowicedzis.pl/
Regularnie tu zaglądaj – nie wszystko publikujemy na Facebooku.
Dla facebookowiczów utworzyliśmy grupę: https://www.facebook.com/groups/GrupaKatowiceDzis
Jej członkom wyświetla się więcej naszych facebookowych postów.
Pamiętaj! Komplet naszych artykułów i informacji tylko na WWW.
***

Nasza nowa usługa. Ogłoszenia. Całkowicie bezpłatne – dla każdego.

***

Zaledwie kilkanaście godzin zajęło policji rozwikłanie zagadki pożaru w chorzowskiej kamienicy i ustalenie sprawcy.

Pożar wybuchł w sobotę, 14 września w jednej z kamienic przy ulicy Armii Krajowej. Tuż po 22. dyżurny Komendy Miejskiej w Chorzowie otrzymał zgłoszenie. Na miejsce od razu skierowani zostali strażacy i funkcjonariusze miejscowej policji.

Kiedy strażacy walczyli z ogniem, policjanci zabezpieczali miejsce pożaru. Wstrzymali również ruch na ulicy. Na szczęście dzięki szybkiej reakcji tylko jeden mężczyzna odniósł niegroźne obrażenia, pozostali mieszkańcy kamienicy zostali ewakuowani.

Po zakończeniu akcji gaśniczej strażacy wrócili do bazy, a śledczy na miejscu badali przyczyny pożaru. Szybko ustalili, że było to podpalenie. Dotarcie do 19-letniego podpalacza zajęło funkcjonariuszom mniej niż 20 godzin. Mężczyzna został zatrzymany i przyznał się do winy. Grozi mu nawet 8 lat pozbawienia wolności.

W oficjalnym komunikacie nie podano przyczyn, dla których 19-latek usiłował spalić kamienicę z ludźmi.

Fot. PSP Chorzów.