Miał długie wspaniałe życie. Dał tak wiele radości nam wszystkim. Panie Janie. Bardzo nam będzie pana brakować.
28 września 2019Więcej – czytaj poniżej.
***
Wszystkie nasze informacje i artykuły: https://katowicedzis.pl/
Regularnie tu zaglądaj – nie wszystko publikujemy na Facebooku.
Dla facebookowiczów utworzyliśmy grupę: https://www.facebook.com/groups/GrupaKatowiceDzis
Jej członkom wyświetla się więcej naszych facebookowych postów.
Pamiętaj! Komplet naszych artykułów i informacji tylko na WWW.
***
Nasza nowa usługa. Ogłoszenia. Całkowicie bezpłatne – dla każdego.
***
Jego przyjaciele przed chwilą poinformowali: „Z wielkim smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci Jana Kobuszewskiego. Niech w niebie rozrabia Dusza Kobusza”.
Starsi z nas z pewnością pamiętają – bo też nie da się tego zapomnieć – cykl „Bajek dla dorosłych”. Emitowany przez Telewizję Polską jeszcze w czasach, gdy większość telewizorów wyświetlała jedynie biało-czarny obraz.
Bez niego „Kabaret Olgi Lipińskiej” z pewnością nie byłby tak zjawiskowy. Ale przecież pan Jan, zawsze gdy pojawił się na scenie bądź przed kamerą, porywał.
Był kierowcą wożącym śnieg w „Brunecie wieczorową porą”. Tajniakiem w „Hallo Szpicbródka, czyli ostatni występ króla kasiarzy”, listonoszem w „Poszukiwany, poszukiwana”.
Był narratorem w animowanym filmie „Jacek i Placek”. Listonoszem w „Nie ma róży bez ognia”. Kochankiem Biernackiej w „Ewa chce spać”.
Grał w wielu filmach, uznanych dziś za kultowe. Trudno sobie wyobrazić polskiej kinematografii bez niego.
Jan Kobuszewski odszedł dzisiaj. Miał 85 lat.