Formalnie nie będzie to nowy podatek. Ta obowiązkowa danina zostanie ukryta w cenie prądu, więc płacić będziemy wszyscy.

Od nowego roku funkcjonować ma nowa opłata. Jej wprowadzenie rząd uzasadnia pokryciem kosztów funkcjonowania rynku mocy w Polsce.

Jak by się nie nazywała, wpłynie ona na ceny prądu. Pierwsi jego sprzedawcy już złożyli wnioski o zgodę na podwyżki w Urzędzie Regulacji Energetyki.

Jak twierdzi „Dziennik Gazeta Prawna”, który informuje o opłacie, jej szacunkowy koszt może wynieść 45 zł za 1 MWh. Przeciętna rodzina zużywa około 2 MWh prądu rocznie.

To oznaczałoby, że tylko z tego tytułu cena prądu może dla przeciętnego gospodarstwa domowego w Polsce wynieść o 90 zł rocznie więcej niż dotychczas.

Jest jeszcze jedna kwestia, która może wpłynąć na wyższe ceny energii elektrycznej. Rok temu URE nie zgodził się na proponowane przez koncerny energetyczne podwyżki.

Te twierdzą, że koszty ich działalności wzrosły. Z pewnością jest tak w przypadku Tauronu – działającego na naszym terenie. Tauron został zmuszony do przejęcia kopalni Brzeszcze (przynoszącej straty i przewidzianej do zamknięcia).

Kolosalne straty przynosi jego spółka górnicza Tauron Wydobycie (do której należą poza Brzeszczami kopalnie Janina oraz Sobieski).

Spółka ta realizuje m.in. kontrowersyjną inwestycję – budowę szybu Grzegorz. To generuje kolejne ogromne koszty.

***
Inne nasze informacje i artykuły: Katowice Dziś.
Regularnie tu zaglądaj – nie wszystko publikujemy na Facebooku.
Dla facebookowiczów utworzyliśmy grupę: https://www.facebook.com/groups/GrupaKatowiceDzis
Jej członkom wyświetla się więcej naszych facebookowych postów.
Pamiętaj! Komplet naszych artykułów i informacji tylko na WWW

***