Złapali go w chwili skoku. Mocno trzymali za nogi, podczas gdy wisiał głową w dół. Uratowali mu życie.

Złapali go w chwili skoku. Mocno trzymali za nogi, podczas gdy wisiał głową w dół. Uratowali mu życie.

4 sierpnia 2019 Wyłączono przez administrator

***
Wszystkie nasze informacje i artykuły: https://katowicedzis.pl/
Regularnie tu zaglądaj – nie wszystko publikujemy na Facebooku.
Dla facebookowiczów utworzyliśmy grupę: https://www.facebook.com/groups/GrupaKatowiceDzis
Jej członkom wyświetla się więcej naszych facebookowych postów.
Pamiętaj! Komplet naszych artykułów i informacji tylko na WWW.
***

Nasza nowa usługa. Ogłoszenia. Całkowicie bezpłatne – dla każdego.

***

Interwencja, która miała być tylko rutynową formalnością, zamieniła się w prawdziwą walkę o życie 33-letniego mieszkańca Chorzowa.

Na policję zadzwoniła mieszkanka Chorzowa, prosząc o pomoc. Kobieta nie mogła poradzić sobie z synem.

Na interwencję wysłano funkcjonariuszy z chorzowskiej ?jedynki?. Gdy przybyli na miejsce okazało się, że mężczyzna zamknął się w pokoju i nie chciał z niego wyjść.
Mundurowym udało się wreszcie wejść do pomieszczenia. Wówczas 33-latek rzucił się do okna, aby z niego wyskoczyć.

Mundurowi zareagowali błyskawicznie. I tylko dzięki temu człowiek żyje.

Policjanci złapali go za nogi w chwili skoku. Przez krótką chwilę mężczyzna zwisał głową w dół z okna.

Policjanci jednak mocno go trzymali. Nie puścili, choć przecież zmagali się z ciężarem dorosłego człowieka. Dali radę. Siłą wciągnęli zza okna do mieszkania.

Mężczyźnie nic się nie stało. Do niedoszłego samobójcy wezwano karetkę. Desperat trafił pod opiekę lekarzy.