Prokuratura włącza się w sprawę planów wycięcia ogromnej ilości drzew na obrzeżach Parku Śląskiego.

Prokuratura włącza się w sprawę planów wycięcia ogromnej ilości drzew na obrzeżach Parku Śląskiego.

8 sierpnia 2019 Wyłączono przez administrator

***
Wszystkie nasze informacje i artykuły: https://katowicedzis.pl/
Regularnie tu zaglądaj – nie wszystko publikujemy na Facebooku.
Dla facebookowiczów utworzyliśmy grupę: https://www.facebook.com/groups/GrupaKatowiceDzis
Jej członkom wyświetla się więcej naszych facebookowych postów.
Pamiętaj! Komplet naszych artykułów i informacji tylko na WWW.
***

Nasza nowa usługa. Ogłoszenia. Całkowicie bezpłatne – dla każdego.

***

Prezydent Chorzowa atakuje prezydenta Katowic i marszałka województwa śląskiego. Szerzej o tym możecie przeczytać w poprzednich naszych tekstach poświęconych tej sprawie. Np.: Prezydent Chorzowa zaatakował katowiczan. Na specjalnym briefingu powiedział o ?katowickiej prowokacji? i o podstępnym działaniu.

Atakuje ich za to, że bronią Parku Śląskiego. Jednocześnie całą odpowiedzialność za to, iż spółka deweloperska może budować w otulinie Parku Śląskiego zrzucana jest na wojewodę śląskiego.

Jaka jest prawda? I jaka jest odpowiedzialność prezydenta Chorzowa za to, co dzieje się wokół Parku Śląskiego? Za planowaną wycinkę tysięcy krzewów i drzew?

Światło na tę kwestię rzuca stowarzyszenie Nasz Park, które zdobyło interesujące dokumenty. Stowarzyszenie informuje (pisownia oryginalna):

„W miesięczniku „Twój Chorzów” A. Kotala idzie po raz kolejny w zaparte, że to nie on jest winny sprzedaży spółce Green Park Silesia zadrzewionej działki na cele usługowe. Niech pokaże, jakie bylo przeznaczenie tej dzialki przed 2004 rokiem. Dlaczego nie zmienił mpzp podczas swojej prezydentury. My wiemy dlaczego i jakie miał pomysly na tereny parkowe w roku 2005, kiedy był radnym.
Przeczytajcie dokładnie jego wniosek do wojewody i końcowe zdanie.
Oszustwo Kotali ma szerszy aspekt,. Nie chodzi tylko o działkę GPS. Nie wykonal żadnego z planów, jakie przedstawił wojewodzie, by wyłudzić tereny po OPT w ramach darowizny, zaniedbal obiekty, potem wyburzyl, a następnie sprzedał na 99 lat spółce Atal. Teraz rżnie niewinnego i notariusza, który nic nie może tylko ewentualnie zwrócić 1,8 mln zł. Żenada. Kiedy ten człowiek się opamięta ? A w mieście ponoć moc terenów pod budownicteo mieszkaniowe – strona 177 raportu o stanie miasta”.

Dokumenty, o których tu mowa znajdziecie na stronie Stowarzyszenie Nasz Park na Facebooku. Tymczasem musimy przypomnieć, iż Chorzów zgadza się na wycinkę tysięcy drzew w Parku Śląskim. Przy czym zarówno władze miasta, jak i dewoleper podkreślają, że chodzi o tereny poza administracyjną granicą Parku Śląskiego.
Formalnie są poza parkiem i tylko do niego przylegają. Przypomnieć więc należy, że to wydzielenie również przed laty odbyło się na mocy decyzji administracyjnej.

Stowarzyszenie Nasz Park skierowało do Samorządowego Kolegium Odwoławczego sprzeciw wobec decyzji prezydenta Kotali, zezwalającej na wycięcie 1327 drzew i wielkiej liczby krzewów na działce, na której Green Park Silesia planował budowę luksusowego osiedla mieszkaniowego i przydomowych parkingów na kilkaset samochodów.

Postępowaniu przyglądać się będzie prokuratura. Spółka deweloperska Green Park Silesia wydała w tej sprawie oświadczenie:

„Zarząd Green Park Silesia z zadowoleniem odnotował informację o przystąpieniu Prokuratora Rejonowego w Chorzowie do udziału w toczącym się przed Samorządowym Kolegium Odwoławczym postępowaniu w związku z protestem stowarzyszenia Nasz Park wobec decyzji nr 86 Urzędu Miejskiego w Chorzowie z dn. 26 czerwca br. dotyczącej zgody na usunięcie drzew na działce przy ul. Targowej 4.
Jest to standardowe działanie w każde trudnej, także społecznie, sprawie, więc zarząd spółki żywi głębokie przekonanie, że udział Prokuratury przyczyni się do całkowitej transparentności postępowania, szybkiego jego zakończenia i utnie ostatecznie wszelkie nieuprawnione spekulacje dotyczące działań inwestora”.

Fot. Ratujmy Park Śląski.