Katowiczanin wykazał się kompletnym brakiem wyobraźni i pogardą dla życia swojego i innych osób. Relacja z jego motocyklowego rajdu budzi grozę.
30 sierpnia 2019***
Wszystkie nasze informacje i artykuły: https://katowicedzis.pl/
Regularnie tu zaglądaj – nie wszystko publikujemy na Facebooku.
Dla facebookowiczów utworzyliśmy grupę: https://www.facebook.com/groups/GrupaKatowiceDzis
Jej członkom wyświetla się więcej naszych facebookowych postów.
Pamiętaj! Komplet naszych artykułów i informacji tylko na WWW.
***
Nasza nowa usługa. Ogłoszenia. Całkowicie bezpłatne – dla każdego.
***
Wczoraj na Drogowej Trasie Średnicowej policjanci z grupy SPEED zauważyli motocyklistę, który szybko wjechał na trasę swoim jednośladem. Pomimo godziny popołudniowego szczytu ruchu drogowego i wielu samochodów na wszystkich pasach jezdni, kierujący rozpoczął pokaz skrajnego lekceważenia bezpieczeństwa na drodze.
Motocyklista drastycznie przekroczył prędkość i slalomem wyprzedzał inne pojazdy, często korzystając z pasa awaryjnego. Na odcinku trasy z ograniczeniem prędkości do 80 km/h jechał 159 km/h!
Nieodpowiedzialny motocyklista wykonywał bardzo niebezpieczne manewry, narażając życie swoje i innych osób. Dla przykładu: ze skrajnego lewego pasa mężczyzna nagle przejechał trzy pasy ruchu i zjechał na pas zjazdowy z DTŚ.
W czasie zjazdu z prędkością ponad 100 km/h jechał bez trzymania rąk na kierownicy. Każda zmiana pasa lub pasów ruchu była wykonywana bez kierunkowskazów oraz bez właściwego upewniania się, czy taki manewr jest możliwy.
Po zatrzymaniu motocykla okazało się, że 34-letni kierujący nie miał przy sobie żadnego dokumentu i jechał ubrany jedynie w szorty i koszulkę z krótkim rękawem, bez rękawiczek. Oświadczył policjantom, że była to ostatnia jazda tą maszyną, ponieważ ją sprzedaje.
W czasie kontroli mundurowi zauważyli nadmiernie zużyte opony motocykla. Zapytany, dlaczego jeździ na takich oponach, katowiczanin stwierdził, że nie będzie kupował nowych tuż przed sprzedażą pojazdu.
Ta niebezpieczna jazda zakończyła się dla 34-latka czterema mandatami karnymi na kwotę 1550 zł oraz 12 punktami karnymi. Kara dotyczyła: przekroczenia dozwolonej prędkości, braku sygnalizacji zmiany pasa ruchu, braku wymaganego dokumentu w czasie kontroli i kierowania pojazdem niesprawnym technicznie.
Fot. Policja Śląska.