Dramat dzieci z tego wyjątkowego szpitala. Płaczą mali pacjenci. Płaczą rodzice. Płaczą pielęgniarki.

Dramat dzieci z tego wyjątkowego szpitala. Płaczą mali pacjenci. Płaczą rodzice. Płaczą pielęgniarki.

2 sierpnia 2019 Wyłączono przez administrator

***
Wszystkie nasze informacje i artykuły: https://katowicedzis.pl/
Regularnie tu zaglądaj – nie wszystko publikujemy na Facebooku.
Dla facebookowiczów utworzyliśmy grupę: https://www.facebook.com/groups/GrupaKatowiceDzis
Jej członkom wyświetla się więcej naszych facebookowych postów.
Pamiętaj! Komplet naszych artykułów i informacji tylko na WWW.
***

Nasza nowa usługa. Ogłoszenia. Całkowicie bezpłatne – dla każdego.

***

Przerażająca wiadomość napłynęła z Chorzowa. Konieczne było zamkniecie Oddziału Hematologii i Onkologii Dziecięcej w Zespole Szpitali Miejskich w Chorzowie.

To unikalna placówka. Świetnie wyposażona i nowoczesna. Zamknięcie oddziału na razie ma charakter „tymczasowy”. Przyczyna? Brak lekarzy.

Szpital informuje:

„Z wielką przykrością informujemy, że jesteśmy zmuszeni czasowo zawiesić działalności oddziału Hematologii i Onkologii Dziecięcej ze względu na braki kadrowe lekarzy specjalistów. Oddział będzie nieczynny w okresie od 01.08.2019 do 31.10.2019 roku. Jednocześnie zapewniamy, że podejmujemy wszelkie możliwe działania, aby przywrócić prawidłowe funkcjonowanie oddziału.

– 21 pacjentów zostaje w Chorzowie. Będą leczeni w naszej poradni hematologicznej, która normalnie funkcjonuje – podkreślał Jerzy Szafranowicz, dyrektor Zespołu Szpitali Miejskich w Chorzowie.

– Dla pozostałych znaleźliśmy miejsca głównie w śląskich szpitalach. 9 dzieci, które wymagają stałego leczenia szpitalnego, otrzymają opieką w placówkach w Zabrzu (4 osoby), Katowicach-Ligocie (3) i Krakowie (2).

Zapewnienie dalszego leczenia w innych placówkach było konieczne z powodu zawieszenia pracy chorzowskiego oddziału na 3 miesiące. W związku z brakiem lekarzy specjalistów władze szpitala wnioskowały o to pod koniec czerwca. Aktualnie trwa intensywne poszukiwanie ordynatora i zastępcy ordynatora.

– Korzystaliśmy z możliwości ogłoszeń w prasie ogólnopolskiej: specjalistycznej, onkologicznej. Prowadzimy spotkania z lekarzami, zachęcamy, pokazujemy bazę lekarską, diagnostyczną. Oczywiście prowadzimy też negocjacje finansowe. Wierzę w to, że za 3 miesiące lekarze będą i będziemy mogli otworzyć oddział na nowo – podkreśla dyrektor Szafranowicz.

W okresie zawieszenia oddziału wszyscy jego pracownicy zostali przeniesieni do pracy na inne oddziały szpitala w Chorzowie”.

Zamknięcie tego oddziału to nie tylko wielki stres dla dzieci. To czasami również konieczność przeniesienia ich do szpitali bardzie oddalonych od domów.

Fot. ZSM w Chorzowie.