Trudno w to uwierzyć, ale tak rzeczywiście jest. Do przystanku tramwajowego, zamiast po przejściu, ludzie dochodzą po… torach.

***
Niektóre wcześniejsze publikacje – niżej (dot. tel.).
Inne informacje i artykuły: https://katowicedzis.pl/
Dla facebookowiczów utworzyliśmy grupę: https://www.facebook.com/groups/GrupaKatowiceDzis
Jej członkom wyświetlają się wszystkie nasze facebookowe posty.
***

Na tym przystanku tramwajowym może dojść do tragedii. W ścisłym śródmieściu Katowic.

Przystanek ?Katowice Plac Miarki? ma trzy stanowiska obsługujące tramwaje. Pierwsze dwa zlokalizowane są tak naprawdę przy ulicy Kościuszki. Wszystko tam jest tak, jak być powinno ? są przejścia dla pieszych z obydwu stron i odpowiednie wysepki.

Trzeci przystanek znajduje się w południowej części pl. Miarki. Aktualnie kończą tu i zaczynają trasę tramwaje: 6, 11, 14, a w weekendy także 23. Bez problemu można tu dotrzeć od strony ul. Kościuszki tymi samymi przejściami, które obsługują pozostałe dwa przystanki.

Nieco dłuższą drogę muszą pokonać osoby idące od strony ulicy Wita Stwosza i Kochanowskiego. Chcąc iść prawidłowo, powinny one najpierw przedostać się na ulicę Kościuszki i dojść stamtąd lub skrócić drogę przechodząc w miejscu niedozwolonym.

Można też przejść na przejściu w okolicy klubu ?Bavitto? i dojść do przystanku torami tramwajowymi. Większość wybiera te dwa ostatnie warianty, narażając swoje zdrowie, a nawet życie na niebezpieczeństwo. Co prawda, tuż obok torów tramwajowych, znajduje się chodnik, lecz ze względów bezpieczeństwa jest on odgrodzony barierkami.

Ludzie ryzykują życiem dla oszczędzenia jednej minuty i skrócenia dojścia do przystanku o kilkadziesiąt sekund. Strach przecież myśleć o tym, co stanie się, gdy ktoś tu się kiedyś potknie i przewróci.

Czasami nawet sto procent pasażerów dochodzących do przystanku ze wspomnianego kierunku, skraca sobie drogę, idąc przez tory. Być może możliwe jest tu wprowadzenie jakiegoś nowego rozwiązania.