Olbrzymie komary dotarły do Katowic. Nasza czytelniczka stoczyła walkę z trzema takimi potworami. To przedstawiciele gatunku roznoszącego tropikalne zarazy.

Olbrzymie komary dotarły do Katowic. Nasza czytelniczka stoczyła walkę z trzema takimi potworami. To przedstawiciele gatunku roznoszącego tropikalne zarazy.

24 lipca 2019 Wyłączono przez administrator

***
Wszystkie nasze informacje i artykuły: https://katowicedzis.pl/
Regularnie tu zaglądaj – nie wszystko publikujemy na Facebooku.
Dla facebookowiczów utworzyliśmy grupę: https://www.facebook.com/groups/GrupaKatowiceDzis
Jej członkom wyświetla się więcej naszych facebookowych postów.
Pamiętaj! Komplet naszych artykułów i informacji tylko na WWW.
***

Do mieszkania naszej czytelniczki dostały się komary tygrysie, osiągające nawet 10 mm długości. W stosunku do naszych rodzimych – istne potwory. I to nie tylko ze względu na swe rozmiary, lecz również na choroby, jakie roznoszą.

Pani Aleksandra jest mieszkanką Murcek. Tylko w ciągu jednego wieczoru zabiła trzy takie komary. Były olbrzymie i miały charakterystyczny odwłok, od którego wzięły swą nazwę.

„Czy wiadomo coś więcej w sprawie komara tygrysiego, który już od pewnego czasu występuje w Katowicach? Jego ukąszenie może być śmiertelne, a sprawa ucichła. Problem jest naprawdę duży, bo komarów przybywa, strach otwierać okna, czy spacerować w parku” – napisała pani Aleksandra.

Pierwsze informacje o komarze tygrysim, którego miano zauważyć w Katowicach, pochodzą sprzed kilku tygodni. Niestety, wygląda na to, że prawdziwe. W tej sprawie napisał do nas również czytelnik z Tychów. Także i tam zauważono przedstawiciela tego niebezpiecznego gatunku. Zdjęcie „tyskiego” owada (góra) pojawiło się m.in. na tyskim forum internetowym.

I niestety nie są to ani plotki, ani też żadna sensacja. W Wikipedii możemy przeczytać, że gatunek ten jest bardzo ekspansywny.

Pochodzi z Azji. Po raz pierwszy zauważono go w Europie w 1075 r. Spotykany na stałe jest już w różnych krajach nie tylko południowej części naszego kontynentu (np. w Holandii i Belgii).

11 lat temu jego obecność udokumentowano w Niemczech. Jednak nie zauważono, by na stałe tam osiadł.

To wszystko oznacza, że pojawienie się komara tygrysiego w Polsce było jedynie kwestią czasu.

Miejmy więc nadzieję, że komary tygrysie nie zamieszkają u nas na stałe. Są one nosicielami wielu bardzo groźnych, a często śmiertelnych chorób: straszliwej dengi – wywołującej krwotoki, żółtej febry, gorączki Zachodniego Nilu czy japońskiego zapalenia mózgu.

Jedno jest pewne. Żadnego doniesienia o komarach tygrysich lekceważyć nie wolno.