Znamy wielu wspaniałych lekarzy, traktujących swój zawód jak misję. Ale są też i tacy, którzy działają na szkodę pacjentów. Ofiarą jednego z nich stała się mieszkanka Katowic.

Znamy wielu wspaniałych lekarzy, traktujących swój zawód jak misję. Ale są też i tacy, którzy działają na szkodę pacjentów. Ofiarą jednego z nich stała się mieszkanka Katowic.

28 czerwca 2019 Wyłączono przez administrator

***
Niektóre wcześniejsze publikacje – niżej (dot. tel.).
Inne informacje i artykuły: https://katowicedzis.pl/
Dla facebookowiczów utworzyliśmy grupę: https://www.facebook.com/groups/GrupaKatowiceDzis
Jej członkom wyświetlają się wszystkie nasze facebookowe posty.
***

Pani Małgorzata z Katowic dostała wezwanie na policję. Trzęsąc się ze strachu, stawiła się w wyznaczonym terminie i miejscu. Okazało się, że policjanci chcieli ją jedynie przepytać w sprawie jej wizyt w gabinecie lekarskim, znajdującym się w innym mieście województwa śląskiego.

Przy okazji dowiedziała się też, że poddała się ?postępowaniu antykoncepcyjnemu?. To było dla niej prawdziwym szokiem. Od kilku miesięcy leczy się bowiem w jednej z katowickich klinik wspomagana rozrodu.

Pani Małgorzata dowiedziała się od znajomych, że wielu z nich, mieszkających w jednej z południowych dzielnic Katowic, także było wzywanych na przesłuchanie w tej sprawie.

To jednak zaledwie wierzchołek góry lodowej. Ostatnio głośno się zrobiło wokół pszczyńskich stomatologów, którzy wyłudzali od pacjentów pieniądze za zastrzyki znieczulające, za które płacił im także Narodowy Fundusz Zdrowia.

Informacje o nieuczciwych lekarzach wyciągających od pacjentów pieniądze za refundowane usługi, za które potem otrzymują kolejną zapłatę w ramach refundacji, co jakiś czas wstrząsają opinią publiczną. Podobnie jest z lekarzami wyłudzającymi z funduszu pieniądze za usługi, których w ogóle nie było.

Nieuczciwi lekarze zyskują na tych machlojkach ogromne pieniądze, a pacjenci tracą. Niedawno jeden z naszych czytelników dowiedział się, że nie może mieć przeprowadzonego pewnego zabiegu, ponieważ… odbył go trzy miesiące temu.

Kiedy taka sprawa wyjdzie na jaw, wszyscy pacjenci są przesłuchiwani. Tracą czas, aby dotrzeć do stosownej jednostki policji i nerwy podczas przesłuchania.

Możemy jednak sprawdzić, czy ktoś naszym kosztem wyłudza nienależne pieniądze. Każda refundowana usługa medyczna, która zostaje nam udzielona, znajduje się na naszym koncie internetowym w Zintegrowanym Informatorze Pacjenta.

Aby uzyskać dostęp do informacji o swoim leczeniu, danych medycznych i informacji o finansowaniu udzielonych świadczeń, należy wejść na stronę rejestracji i wypełnić wniosek. Potem z dowodem osobistym lub paszportem trzeba się udać do najbliższego (w naszym przypadku Śląskiego) oddziału NFZ, aby uzyskać dane dostępowe (identyfikator użytkownika oraz tymczasowe hasło). Ze względu na dane drażliwe i ustawę o ochronie danych osobowych w siedzibie NFZ trzeba się zjawić osobiście.

Przy okazji jednak można przeżyć szok – na przykład na wieść o tym, że wykonano nam kosztowny zabieg organu, który tak naprawdę prawidłowo funkcjonuje. Takie przypadki też były.

Fot. Wikimedia.