
Katowice reagują na reformę oświatową rządu. To konieczność, ale także i szansa.
14 maja 2019„Duży może więcej” – z takiego założenia wychodzą katowiccy radni, dlatego przygotowali 13 projektów uchwał, które pojedyncze szkoły czy przedszkola zamienią w zespoły szkolno-przedszkolne. Nowe rozwiązanie ma zapewnić atrakcyjniejszą ofertę edukacyjną i rozwiązać problemy, jakie pojawiły się w wyniku ostatniej reformy edukacji.
Dotychczasowe doświadczenia Katowic i innych dużych miast pokazały, że łączenie szkół, przedszkoli i innych placówek edukacyjnych w zespoły jest korzystne przede wszystkim dla uczniów, ale także dla nauczycieli.
– Zarówno uczniowie, jak i rodzice nie odczują żadnej różnicy ? bo każdy uczeń nadal będzie chodził na zajęcia do tego samego budynku i każda dziś istniejąca szkoła nadal będzie funkcjonować tak jak do tej pory ? wyjaśnia wiceprezydent Katowic Waldemar Bojarun.
Powołanie zespołów szkolno-przedszkolnych, w skład których będą wchodziły szkoły podstawowe i przedszkola, stwarza możliwość wychowania i kształcenia uczniów w stałym otoczeniu. Wspólne imprezy i uroczystości sprawią, że przedszkolaki nie będą przeżywać stresu adaptacyjnego podczas przejścia do pierwszej klasy. To dlatego, że już wcześniej miały możliwość poznać szkołę, w której prawdopodobnie będą się uczyć.
Podobne korzyści może mieć połączenie szkół podstawowych z ponadpodstawowymi. Wielu uczniom poczucie stabilizacji będzie dawała możliwość kontynuacji kształcenia w szkole ponadpodstawowej.
Prezydent się rozlicza. Dziś Marcin Krupa mówił o swoich przedwyborczych obietnicach.
Tak będzie np. w przypadku połączenia V Liceum ogólnokształcącego i Szkoły Podstawowej nr 56. Czy Szkoły Podstawowej nr 37 i Zespołu Szkół Ogólnokształcących Nr 1 w Katowicach, znanego bardziej jako „Kopernik”.
W tym drugim przypadku współpraca zaowocowała już powołaniem w SP 37 klasy z rozszerzonym językiem francuskim, kształcącej kandydatów do klasy dwujęzycznej w „Koperniku”. Klasa ta cieszy się dużym zainteresowaniem rodziców.
Wypadek autobusu wiozącego dzieci z przedszkola w Rudzie Śląskiej. Niektóre dzieci są ranne.
Powołanie zespołów szkolno-przedszkolnych ma być też lekarstwem na reformę edukacji. Analizy pokazały bowiem, że nauczyciele przedmiotów, z których uczniowie mają mniejszą liczbę godzin (np. fizyka czy chemia), mogliby nie mieć zapewnionego pensum, czyli 18 godzin nauczania w tygodniu. Dzięki połączeniu szkół w zespoły dyrektorzy będą mogli w optymalny sposób przydzielać zajęcia nauczycielom w ramach jednego zespołu.
***
Niektóre wcześniejsze publikacje – niżej.
Inne informacje i artykuły: https://katowicedzis.pl/
Dla facebookowiczów utworzyliśmy grupę: https://www.facebook.com/groups/GrupaKatowiceDzis
Jej członkom wyświetlają się wszystkie nasze facebookowe posty.
Fot.: Clio; GNU Free Documentation License, Wikimedia.
***
To Polak! Dostanie połowę z 90 mln euro, czyli 193 miliony 396 tys. 500 zł. Skreślił właściwe numerki i rozbił bank.
Katedra z tytanu. I nie jest to żaden żart.