Aż pięć wypadków z udziałem dzikich zwierząt. I tylko jednego dnia.
18 maja 2019Karetka? Niech sobie postoi z nami.
Tylko jednego dnia – w czwartek – i tylko na drogach jednego powiatu mikołowskiego doszło do aż pięciu wypadków drogowych z udziałem dzikich zwierząt.
Sarny, dziki a ostatnio również łosie nagle potrafią wybiegać na drogę. Wprost przed jadące auta.
Jest wiosna i o tej porze roku zwierzęta bywają rozkojarzone oraz mniej ostrożne. Ponadto samodzielne życie zaczynają młode osobniki, które dopiero muszą nabrać doświadczeń.
Samochód wjechał w tłum świętujących ludzi.
Ostatnio w Katowicach i w Sosnowcu doszło do incydentów z udziałem młodych łosi. Łoś w Sosnowcu zablokował ważną drogą łączącą Katowice z Krakowem (przez Olkusz).
Mimo że to zwierzę zderzyło się z kilkoma samochodami, miało szczęście. Odniosło bardzo niegroźne obrażenia. Po uśpieniu zostało przewiezione do lasu i wypuszczone.
Ciągle jeszcze nie można im sprawić pogrzebu.
Szczęścia nie miał młody łoś, który zabłąkał się do Katowic. Spanikowane zwierzę wpadło do studzienki kanalizacyjnej. W tym wypadku rany i złamania były na tyle poważne, że weterynarz podjął decyzję o odstrzeleniu czworonoga.
Na zdjęciu: Osierocony Gustaw – młody dzik, podopieczny Leśnego Pogotowia w Mikołowie. Powinien dorastać pod opieką matki – w lesie. Fot. Leśne Pogotowie, Mikołów.
***
Niektóre wcześniejsze publikacje – niżej.
Inne informacje i artykuły: https://katowicedzis.pl/
Dla facebookowiczów utworzyliśmy grupę: https://www.facebook.com/groups/GrupaKatowiceDzis
Jej członkom wyświetlają się wszystkie nasze facebookowe posty.
***