Drożej dla niekatowiczan. Mieszkańcy będą płacili mniej za parkowanie od tych, którzy wjeżdżają do Katowic z innych miast. Ale to nie tablica rejestracyjna zdecyduje. I nie tylko za parkowanie goście więcej zapłacą.

Trwają prace nad nową polityką parkingową katowickiego magistratu. Jej ważną częścią ma być transport zrównoważony.

Władze miasta budują więc centra przesiadkowe, ale również w sposób dodatkowy zamierzają zniechęcić osoby spoza naszego miasta do wjeżdżania do centrum swoimi samochodami.

„Droższy parking dla osób spoza Katowic, wraz z powstającymi centrami przesiadkowymi, ma stanowić element polityki transportowej ukierunkowanej na zachęcanie gości do podróżowania do Katowic komunikacją publiczną” – wyjaśnia katowicki magistrat.

Jak więc rozróżnić mieszkańców Katowic, Tychów, Sosnowca czy Gliwic? Na pewno nie po tablicach rejestracyjnych. Wielu przecież ma samochody kupowane na kredyt i wówczas tablica rejestracyjna może być nawet gdańska, poznańska czy warszawska.

Sposób znaleziono. Będzie nim Karta Mieszkańca. Uprawniać ma do specjalnej – niższej stawki za parkowanie w mieście. Na jej podstawie będzie można korzystać ze zniżek przy kupnie biletów na rozmaite wydarzenia kulturalne, finansowane bądź współfinansowane przez miasto.

Wspomniana Karta Mieszkańca pozwoli również stosować różne opłaty (dla katowiczan i niekatowiczan) przy wejściu na budowane właśnie baseny. Będzie wykorzystywana także w innych przypadkach – być może nawet przy rekrutacji dzieci do miejskich żłobków uprzywilejowani będą ci rodzice, którzy ją okażą.

***
Niektóre wcześniejsze publikacje – niżej.
Inne informacje i artykuły: https://katowicedzis.pl/
Dla facebookowiczów utworzyliśmy grupę: https://www.facebook.com/groups/GrupaKatowiceDzis
Jej członkom wyświetlają się wszystkie nasze facebookowe posty.

***