Szczyt przestępczej naiwności czy bezczelności? Gang Olsena z Toga ma dla nas 7,5 mln. dolarów.

Nasz czytelniczka już dostawała takie e-maile. Równie nieporadne, jeśli chodzi o warstwę językową i naiwne. Postanowiła nam przesłać treść wiadomości. Skoro bowiem są ludzie, którzy potrafią nabrać się na fałszywego „wnuczka” bądź „policjanta”, to może są i tacy, którzy – choćby z czystej ciekawości – zadzwonią na nr podany w e-mailu:

„Witaj przyjacielu,
Wiem, że zaskoczy Cię to przeczytanie mojej wiadomości, ponieważ nie znamy się wcześniej. Skontaktowałem się z Tobą, aby otrzymać 7 500 000 $. Te pieniądze zostały porzucone w banku, w którym obecnie pracuję. Osoba, która zdeponowała pieniądze, zmarła sześć lat temu i nikt o tym nie wie. Odpowiedz, aby uzyskać więcej informacji.
Dziękuję, panie Kachi Josephat, telefon +228 xx xx xx xx”.

Wiadomość jest wysyłana z adresu Gmail. W adresie występuje wspomniany Josephat. Osoba z pewnością nieistniejąca. Podobnie jak bank oraz ta znaczna gotówka. Natomiast nr tel. może być prawdziwy. Ma nr kierunkowy Toga (Afryka zachodnia).

Pamiętajmy. Oddzwonienie na nieznany numer telefonu może nas bardzo słono kosztować. Gang Olsena z Toga liczy, że 7,5 mln. dolarów tak nas zaślepi, iż nie zauważymy oczywistej śmieszności przekazu.

***
Fot. Pixabay.