Taksówka, wioząca zakrwawione dziecko, musiała dojechać do szpitala znajdującego się w sąsiednim mieście. Utknęła w korkach, a krwotok się nasilał.

Taksówka, wioząca zakrwawione dziecko, musiała dojechać do szpitala znajdującego się w sąsiednim mieście. Utknęła w korkach, a krwotok się nasilał.

27 lutego 2019 0 przez administrator

W taksówce siedziały mama z córką, wymagającą pilnej pomocy. Podczas pobytu w szkole dziewczynka została poważnie ranna w język. Z Rudy Śląskiej miała dojechać do szpitala w Chorzowie, ale taksówka utknęła w korkach.

Tak się szczęśliwie złożyło, że na ul. Karola Goduli w Rudzie Śląskiej dwaj policjanci drogówki kontrolowali ciężarówkę. Taksówka podjechała do nich. Mama i taksówkarz prosili o pomoc w dotarciu do lecznicy.

Policjanci Dawid Mączka i Damian Kymona natychmiast przerwali kontrolę. Poinformowali dyżurnego, że rozpoczynają pilotaż. Taksówka, poprzedzana przez policyjny radiowóz, torujący sobie drogę za pomocą sygnałów dźwiękowych i świetlnych, szybko dotarła do szpitala dziecięcego w Chorzowie. Dziewczynkę zdołano uratować.

Dodajmy, że cała ta sytuacja wydaje się bardzo dziwna. Nie podano niestety, dlaczego do dziecka nie została wezwana karetka pogotowia.

***