Czytelnik zaobserwował, że zegar, mający informować podróżnych o tym, ile mają czasu do odjazdu pociągu, nie tak się spóźnia, jak kiedyś.

To zdjęcie nadesłane dziś przez naszego czytelnika. Zaobserwował, że zegar, mający informować podróżnych o tym, ile mają czasu do odjazdu pociągu, spóźnia się.

Fakt faktem, że spóźnienie to nie jest wielkie. Porównując przez internet w komórce z czasem atomowym wynosiło mniej więcej pótorej minuty.

Te półtorej to jednak dużo (jak zauważa nasz czytelnik), gdy ktoś nie chce się spóźnić na pociąg.

Zegar na dworcu kolejowym nie jest przecież po to, by zdobić. Nie jest turystyczną atrakcją (jak słynny Orloj – zegar na starym rynku stolicy Czech Pragi).

Musimy jednak zauważyć pewien postęp. Kiedyś ten sam zegar, który tu widzimy, a który umieszczony jest nad wejściem na katowicki dworzec główny PKP od strony placu Andrzeja, spóźniał się znacznie bardziej.

Wtedy również o tym pisaliśmy. Różnica pomiędzy czasem na cyferblacie i tym, którym kierowała się obsługa pociągów, wynosiła nawet kwadrans.

***
Inne nasze informacje i artykuły: Katowice Dziś.
Regularnie tu zaglądaj – nie wszystko publikujemy na Facebooku.
Dla facebookowiczów utworzyliśmy grupę: https://www.facebook.com/groups/GrupaKatowiceDzis
Jej członkom wyświetla się więcej naszych facebookowych postów.
Pamiętaj! Komplet naszych artykułów i informacji tylko na WWW

***