Horror w budynku mieszkalnym
4 września 2018Mysłowice: By mieć pewność, że umrze, postanowił zabić się na trzy różne sposoby. Omal nie wysadził budynku.
Przygotowania do samobójstwa 37-letni mieszkaniec Mysłowic rozpoczął od kupna sznura. Następnie poinformował o tym swoją żonę, wysyłając do niej SMS o treści: „Kupiłem już sznur”.
W tym czasie kobieta przebywała poza mieszkaniem, znajdującym się w dzielnicy Wielka Skotnica. Wróciła jak najprędzej. Jednak nie mogła dostać się do mieszkania.
Mąż zamknął się w środku. Zasunął zasuwę, więc nie mogła otworzyć drzwi za pomocą kluczy. Zadzwoniła po policjantów. Dzięki temu nie doszło do najgorszego.
Tymczasem jej mąż postanowił otruć się, a następnie powiesić. Ażeby mieć pewność, że umrze, chciał też wysadzić budynek mieszkalny w powietrze.
Przygotowania do samobójstwa rozpoczął od zażycia dużej ilości leków, które popił alkoholem. Następnie odkręcił gaz i rozpoczął przygotowania do powieszenia się.
Gdy na miejscu zjawili się policjanci, również poza mieszkaniem była już wyraźnie wyczuwalna woń gazu. Aby nie doszło do eksplozji wywołanej zwarciem, policjanci wyłączyli dopływ energii elektrycznej. Wezwali straż pożarną i pogotowie ratunkowe.
Następnie zaczęli wołać mężczyznę przez drzwi. Prosili, by jeszcze raz zastanowił się nad tym, co zamierza uczynić.
Po krótkich negocjacjach desperat otworzył drzwi. Jednak okazało się wtedy, że w rękach trzyma zapalniczkę.
Jeden z policjantów wyrwał mu zapalniczkę z ręki. Drugi pobiegł do kuchni i zakręcił kurki w kuchence gazowej. Następnie otworzył okna we wszystkich pomieszczeniach mieszkania.
W salonie wisiał już sznur przywiązany do znajdującego się w suficie haka. Na stole leżał spisany list pożegnalny.
Na szczęście do najgorszego nie doszło. Desperat trafił do szpitala.
***
Wchodź bezpośrednio na naszą www. Niczego nie przeoczysz. Facebookowiczów zapraszamy do wchodzenia bezpośrednio na fanpage i do utworzonej przez nas grupy https://www.facebook.com/groups/GrupaKatowiceDzis – jej członkom wyświetlają się wszystkie nasze facebookowe posty. Jeśli uznasz, że warto, udostępnij tę publikację innym. Dziękujemy.
Fot. Pixabay.