Oszustwo na talerzu

6 maja 2018 0 przez administrator

Przeterminowane mięso, oszczędnościowy kebab, oscypek z „byle czego”, rybka udająca inną. Porcje lżejsze nawet o jedną trzecią niż wynikało z ich wagi. Aż 80 proc. knajp w miejscowościach turystycznych nas kantuje.

Inspekcja handlowa skontrolowała 160 lokali działających w naszych pięknych kurortach. I okazało się, że to, co jest w karcie dań i to, co na talerzu, bardzo często niewiele ma z sobą w spólnego.

Wśród kontrolowanych lokali były m.in.: restauracje, bary, smażalnie ryb, gospody, pizzerie. Działają w miejscowościach turystycznych lub przy drogach dojazdowych do nich. Zwracano uwagę na rzetelność obsługi, jakość potraw i napojów, warunki ich przechowywania oraz sposób informowania o cenach.

Nieprawidłowości stwierdzono aż w 127 lokalach (79,4 proc.). Najczęściej dotyczyły one zamiany składników oraz niepodawania pełnej informacji o cenach i składnikach.

– Zdarza się, że turyści są wręcz oszukiwani. Dostają tańsze mięso, ryby lub sery niż obiecano im to w menu, a porcje bywają niedoważone ? mówi Marek Niechciał, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

W sumie inspektorzy sprawdzili 4018 partii produktów. Różnego rodzaju zastrzeżenia mieli do 1743 partii (43,4 proc.).

Przykłady oszustw:

Droższe mięso zastępowano innym: kebab z baraniną nie zawierał ani grama baraniny, w pierogach z farszem jagnięco-wołowym było tylko mięso wołowe, a w gyrosie drobiowym – wieprzowina.

Nie zgadzały się gatunki ryb: kucharze serwowali tańszą limandę żółtopłetwą jako droższą solę, a plamiaka jako dorsza.

Zamiast fety i oscypka klienci dostawali tańsze sery.

Napój instant o smaku czekoladowym udawał gorącą czekoladę, a nektar ananasowy – sok.

Grillowane mięso indyka ważyło 106 g i 109 g zamiast deklarowanych w menu 160 g.

W placku po zbójnicku z wołowiną było 43 g i 49 g mięsa na deklarowane 120 g.

Porcja okonia zawierała 137 g mięsa ryby zamiast deklarowanych 200 g.

W 20 lokalach natrafiono na przeterminowane przyprawy, przetwory mięsne, sery i inne.

W 10 lokalach w jednej lodówce w odkrytych naczyniach sąsiadowały ze sobą wyroby gotowe (bigos, flaki, surówki) i np. rozmrożona ryba, surowe mięso, twaróg.

W 10 lokalach były brudne podłogi, urządzenia chłodnicze i sprzęt stykający się z żywnością.

***
Jeśli uznasz, że warto, daj lajka w zamian za tę publikację i udostępnij ją innym. Dziękujemy. Wchodź bezpośrednio na naszą www i na nasz fanpage na FB. Niczego nie przeoczysz. Zapraszamy do utworzonej przez nas grupy – jej członkom wyświetlają się wszystkie nasze facebookowe posty.

Fot. Pixabay.