Straż w akcji

7 marca 2018 0 przez administrator

Przerwany powrót do domu. Zderzenie z autobusem, kłopot dla pasażerów i dla innych kierowców.

Zdjęcie nadesłał nasz czytelnik Igor. Tuż przed godz. 17.00 jechał ul. Panewnicką w kierunku Rudy Śląskiej. Właśnie wtedy doszło do wypadku na skrzyżowaniu Panewnickiej z tzw. leśną obwodnicą Panewnik, biegnącą obok oczyszczalni ścieków.

Ta droga stała się ogromnie popularna i w godzinach szczytu często tworzy się tu ogonek samochodów do wyjazdu w lewo, w kierunku Ligoty. Ponieważ Panewnicką też jeździ dużo pojazdów, jest więc to manewr dosyć niebezpieczny. Szczególnie dla tych, których nie stać na cierpliwość.

Nie będziemy oceniać, kto zawinił. To zadanie policji. W każdym razie doszło do zderzenia osobówki z autobusem komunikacji miejskiej. Ze zniszczeń samochodu wynika, że auto to zostało uderzone w przód z lewej strony. Na szczęście kierującej autem młodej kobiecie nic się nie stało. Samodzielnie wyszła z samochodu. Na Panewnickiej i na obwodnicy natychmiast zaczęły tworzyć się zatory.

Po krótkim czasie pan Igor przejeżdżał tamtędy ponownie. Na miejscu byli już strażacy, którzy oczyszczali miejsce wypadku z płynów, jakie wyciekły z samochodu osobowego. Nasz czytelnik był pełen podziwu dla sprawności straży i szybkości, z jaką jej zastęp znalazł się na miejscu. Prosił, by o tym wspomnieć.

Przypomnijmy, że pod koniec stycznia na tym niebezpiecznym skrzyżowaniu miała być uruchomiona zmienna sygnalizacja świetlna. W godzinach szczytu znak miał nakazywać skręt w prawo, w stronę pobliskiego ronda, na którym można zawrócić z powrotem w stronę Ligoty. Przyznamy szczerze, że nie sprawdzaliśmy, czy znak ten został uruchomiony i czy działa. Może wy coś na ten temat wiecie? Na to pytanie odpowiedział jeden z naszych czytelników. Pan Mikołaj potwierdza, że znak ten od jakiegoś czasu rzeczywiście tam działa. 

Na zdjęciu nie widać uszkodzonego autobusu komunikacji miejskiej, ponieważ zatrzymał się on nieco bliżej ronda.