Królowie wszystkich złodziei

13 marca 2018 0 przez administrator

Gang Olsena powraca na Śląsk. Poprzednio złodziej wymalował policjantom trop. Teraz zaś kolejny przestępca „zaaresztował” się sam.

Jak można być aż tak niemądrym? Złodziej włamał się do piwnicy w jednym z wieżowców na Tysiącleciu, po czym ją opędzlował. Zaalarmowano policję. Kilkadziesiąt sekund później złodziej miał już na rękach kajdanki.

Wśród jego łupów znalazło się bowiem wiadro z farbą. Złodziej je niósł tak zręcznie, że farba wychlapywała się na zewnątrz. On szedł po schodach, farba chlapała, on w nią wchodził i tak do drzwi mieszkania. Toteż, gdy policjanci przybyli na miejsce, zastali całkiem wyraźne tropy. W śladach farby odciśnięte były nawet podeszwy obuwia, które złodziej nosił. Okazał się nim inny lokator wieżowca. Nie wpadł na to, że porządny przestępca powinien zacierać za sobą ślady, a nie produkować.

Był on niekwestionowanym królem złodziei. Być może właśnie został zdetronizowany. Dwóch mężczyzn postanowiło okraść pociąg z węglem. Przyczaili się na torach kolei towarowej, przebiegających przez Siemianowice Śląskie. Gdy jeden z pociągów wypełnionych węglem powoli obok nich przejeżdżał, wówczas otwarli burtę węglarki. I węgiel zrobił to, co zawsze w takiej sytuacji zwykł czynić. Czyli się wysypał. Zgodnie z obowiązującą ciągle jeszcze zasadą grawitacji. Zadziwiające, nieprawdaż?

Pociąg jechał naprawdę bardzo powoli. Węgiel sypał się i sypał, tak jak życzyli sobie tego złodzieje. Sypał się na jednego z nich, aż go całkiem przysypał. Drugi złodziej nie zdołał odkopać kompana. Wydobyła go dopiero wezwana na miejsce straż pożarna.

Okazało się, że poza zmianą ubarwienia skóry, nic mu się nie stało. Dwaj złodzieje, jeden biały, a drugi czarny, trafili do policyjnego aresztu. Po czym z czarnego luda, złodziej zamienił się w skowronka. Podobno śpiewa aż miło. Dlatego do zarzutu o próbę kradzieży węgla dorzucono mu szereg zarzutów o kradzieże z włamaniem.

Ponieważ policja używa sformułowania, że sprawa ma charakter rozwojowy, należy więc sądzić, iż nasz geniusz zbrodni nie tylko śpiewa, ale również sypie. Być może w przestępczym półświatku najwyższy czas już pomyśleć o testach na inteligencję. 

***

Jeśli tekst wam się podoba, prosimy o oddanie tego w formie lajka i udostępnienia. Dziękujemy.
Wchodź bezpośrednio na naszą www. Niczego nie przeoczysz. 

Na zdjęciu: przesłuchanie już po wizycie pod prysznicem. Fot. Policja Siemianowice Śląskie.