Szpitale zostaną zamknięte?

23 lutego 2018 0 przez administrator

Kolejny protest w służbie zdrowia. Tym razem dla dobra pacjentów, lecz chodzi też o pieniądze. Absurd?

Czy absurd? Niekoniecznie. Tym razem pielęgniarki zapowiadają protest. Chodzi o to, że jest ich coraz mniej. Kolejne odchodzą na emerytury, a o zawodu trafia ich coraz mniej. Co więcej, pielęgniarki chętniej pracują za granicą niż w Polsce.

Za chwilę zacznie brakować ponad 40 tys. pielęgniarek w całym kraju. Panie uważają, że należy wprowadzić limity. W każdym szpitalu, na 20 łóżek, powinno być 14 pielęgniarek. Obecnie są one przepracowane, a nadmiar obowiązków przekłada się na opiekę nad pacjentami. Wiadomo, jak wyglądać może opieka taka, gdy jedna czy dwie pielęgniarki dyżurują na oddziale, na którym leży kilkadziesiąt osób.

Wśród organizatorek protestu jest Krystyna Ptok, była przewodnicząca regionu śląskiego OPZZ Pielęgniarek i Położnych, obecnie przewodnicząca ogólnopolska związku.

– Stan wrzenia w środowisku pielęgniarskim jest duży – mówiła. – Przyczyną są nie tylko niskie zarobki. Dochodzi do tego kwestia braku jakiegokolwiek postępu w uregulowaniu sprawy norm zatrudnienia pielęgniarek w przeliczeniu na liczbę pacjenta. Norm nie ma, a skutkiem tego jest zmuszanie pielęgniarek do pracy ponad siły.

Protest może rozpocząć się już w najbliższym miesiącu. W tle oczywiście są również kwestie płacowe. Pielęgniarki ogłosiły stanowisko, z którego wynika, że domagają się również wyższych pensji. Link do staonowiska:
http://ozzpip.pl/wp-content/uploads/2018/02/stanowisko.pdf 

***
Wchodź bezpośrednio na
https://katowicedzis.pl/ 
Warto – znajdziesz więcej.

Na zdjęciu: szpital przy ul. Francuskiej. Fot. Lestat (Jan Mehlich).