Policyjne lasery do kosza

7 lutego 2018 0 przez administrator

Najpierw katowicki sąd orzekł, że wideorejestratory montowane w policyjnych radiowozach są nic nie warte. Dziś kolejny sąd orzekł podobnie o najnowszej policyjnej zabawce. Sąd podważył pomiar laserowego miernika prędkości i uniewinnił kierowcę.

28 stycznia pisaliśmy: „Katowicki sąd: wideorejestratory do kosza”. Poniżej link do tamtego tekstu, szeroko cytowanego w całej Polsce:
https://katowicedzis.pl/index.php/79-aktualnosci/506-katowicki-sad-wideorejestratory-do-kosza

Teraz kolejna niespodzianka. Nasz czytelnik jechał z Katowic do Krakowa. I już pod koniec podróży został namierzony przez policję na Moście Zwierzynieckim w Krakowie.

Funkcjonariusze drogówki posługiwali się laserowym miernikiem prędkości UltraLyte LTI 20-20 Truespeed. Urządzenie wskazało, że nasz czytelnik jechał z prędkością 73 km/h, czyli zbyt szybko. Obowiązuje tam ograniczenie prędkości do 50 km/h. Policjanci zamierzali wypisać mandat, ale kierowca go nie przyjął. Sprawa trafiła do sądu.

Dziś Sąd Rejonowy dla Krakowa Podgórza (sygn. akt II W 345/17) uniewinnił kierowcę. Uzasadnienie pisemne wyroku dopiero powstanie. Jednak w uzasadnieniu ustnym sędzia mówił, że urządzenie nie odpowiada polskim przepisom. Oraz – co równie ważne – nie sposób zweryfikować dokładności pomiaru.

Pokrótce, co nasz czytelnik oraz jego adwokat zarzucali: Po pierwsze, błąd pomiaru wynikający z szerokości wiązki laserowej, która wzrasta w miarę odległości. Być może obejmowała ona więcej niż jeden pojazd, ale tego nikt nie jest w stanie ustalić.

Pod drugie, instrukcja producenta LTI zakazuje pomiaru samochodów z lakierem metalizowanym z uwagi na tzw. poślizg wiązki i dodatkowy błąd pomiaru, wynoszący nawet 50 km/h.

Po trzecie, przepisy mówią, że urządzenie samo powinno identyfikować mierzony pojazd. LTI nie posiada takiej cechy.

Po czwarte, z oryginalnej instrukcji obsługi LTI wynika, iż błąd pomiaru wynosi plus-minus 2 km. A jest to więcej niż dopuszcza rozporządzenie ministra gospodarki z dnia 6 marca 2014 r. w sprawie wymagań, którym powinny odpowiadać przyrządy do pomiaru prędkości. Każdy pomiar za pomocą LTI samochodu jadącego szybciej niż 50 km/h już nie odpowiada polskim przepisom.

Nie ma się z czego cieszyć. Polskie drogi należą do najbardziej niebezpiecznych w Europie. Liczba wypadków, w tym wypadków śmiertelnych jest ogromna. Ciągle dochodzi do nich również na katowickich ulicach. Policja powinna więc dysponować najlepszym sprzętem do walki z piratami. A tu – kolejna wpadka i kolejne pieniądze podatników zmarnowane.  

Na zdjęciu: Pokaz działania LTI w wykonaniu katowickiej policji w pierwszych dniach stycznia br.

Wchodź bezpośrednio na https://katowicedzis.pl/
Warto