Budynek został zniszczony

Przez kilka godzin trwała walka z pożarem, do którego doszło dziś nad ranem w Katowicach. Ludzie, ratując życie, uciekali przez okno na dach sąsiedniego budynku. Część z nich trafiła do szpitala.

Straż pożarna otrzymała zgłoszenie o tym, że pali się dom o godz. 4.19. Gdy pierwsze wozy strażackie zjawiły się przed niewielkim budynkiem mieszkalnym, stojącym przy ul. Obrońców Westerplatte, jego piętro stało już całe w ogniu. Dom przypominał płonącą pochodnię.

W tym czasie płonęło już mieszkanie na pierwszym piętrze, płonęła też klatka schodowa. Ratując życie troje ludzi ewakuowało się na dach sąsiedniego budynku. Tam oczekiwali ratunku. Strażacy ewakuowali ich przy użyciu drabiny. Dwoje z nich, kobietę i mężczyznę, karetki pogotowia zawiozły do szpitala.

Walka z żywiołem trwała ponad cztery godziny. Uczestniczyło w niej aż 10 zastępów straży pożarnej – ponad 30 strażaków. Płomienie gaszono podając jeden strumień wody. Konieczne również było wykonanie otworów w dachu.

Na miejscu, oprócz strażaków, byli również ratownicy medyczni i policjanci oraz przedstawiciel nadzoru budowlanego. Ten ostatni, po dokonaniu oględzin budynku, wydał zakaz jego użytkowania.

Wchodź bezpośrednio na https://katowicedzis.pl/