Przestępcy z serduszkiem

Na wieść, że w pobliżu kościoła znajdują się wolontariusze WOŚP, ksiądz wysłał ministrantów, by pogonili wolontariuszy. Następnie wzywał patrole policji i straży miejskiej. A przecież można tak, jak na zdjęciu.

Na początek dodajmy, że nie wszyscy księża traktowali wolontariuszy Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy jak pospolitych przestępców. W odległym od Śląska Elblągu ksiądz kościoła polskokatolickiego przekazał WOŚP całą tacę zebraną podczas mszy. Z kolei w Tychach proboszcz parafii Matki Bożej Królowej Aniołów zaapelował podczas mszy do wiernych, by wsparli Orkiestrę datkiem.

W tych samych Tychach inny ksiądz potraktował wolontariuszy WOŚP jak przestępców. Już wczoraj na jednym z portali społecznościowych znalazła się relacja wolontariuszki, która była w gronie „złoczyńców”. Wolontariusze znaleźli się w pobliżu kościoła pod wezwaniem Świętej Rodziny. Stali na chodniku należącym do miasta. Najpierw podeszli do nich ministranci żądając opuszczenia tego miejsca. Wezwano patrol straży miejskiej, który się jednak nie zjawił. Następnie podjechał patrol policji wezwany przez księdza.

Do przeganiania wolontariuszy WOŚP doszło pod kościołami w Chorzowie i w Dąbrowie Górniczej. Tam jednak nikt na nich nie wzywał policji. Z kolei w Strzelcach Opolskich ksiądz ogłosił, że WOŚP zbiera pieniądze na aborcję i eutanazję. Przypomnijmy, że w tym roku zbiórka była prowadzona na zakup sprzętu ratującego życie noworodków.

Na zdjęciu: A przecież można i tak. Fot. WOŚP Elbląg.

***
Nasze teksty się czyta, a nie tylko lajkuje zdjęcie na Facebooku. Czekamy na twoją reklamę. Kontakt: Facebook – wiadomości, e-mail – [email protected]